Facecik z betonu

Mieliśmy już człowieka z żelaza, człowieka z marmuru, paru bohaterów ze styropianu – a nie zapominajmy przy tym o spiżowych bohaterach z pomników, które okadza się przy okazji rozmaitych rocznic. Niestety, czasy mamy dosyć parszywe – więc maksimum na co możemy aktualnie liczyć, to betonowy autorytet moralny. Ta ostatnia figura miała już parę wcieleń, wersja najświeższa to ksiądz biskup Gocłowski. Zacny ten duchowny poczuł ostatnio parcie na media i dał głos:

http://www.rp.pl/artykul/20,198107_Goclowski__zabetonowac_akta_bezpieki....

Pierwszy akapit notki nawet nie jest zły, bo ksiądz biskup mówi o kastracji pedofilów „To nie jest zemsta. Normalny człowiek powinien dostrzegać dobro dziecka, które jest niszczone”. Można wprawdzie dyskutować, czy rzeczą biskupa jest wspieranie PR-owej ofensywy rządu mającej wykazać, jaki to z premiera twardy mężczyzna (bo jakoś mam dziwne wrażenie, że groźne słowa nie przejdą w czyny). Ale sama myśl jest nawet sensowna, więc nie ma się co czepiać.

Niestety oprócz tej uwagi, twardziel na miarę naszych możliwości postanowił wkroczyć na teren zarezerwowany dotychczas dla biskupów Życińskiego i Pieronka – czyli lustrację. Otóż zdaniem człowieka, który niedoszły ingres TW „Greya” spędził na modlitwie w Gdańsku zamiast w warszawskiej katedrze, „Lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć. Co nam to da, że będziemy analizować te dokumenty, co się z nich dobrego wyłania?”

Lepiej nie wiedzieć niż wiedzieć. Ja już nawet nie oczekuję, że ksiądz biskup będzie pamiętał ewangelię świętego Jana, a konkretnie J 8,32 – w końcu jak mawiał jego brat w purpurze sprzed czterech stuleci „a wierz sobie i w kozła, byle byś dziesięcinę płacił”. Nie spodziewam się, że wykaże się charakterem i nie zacznie łasić do salonu, gdzie wymienieni wyżej purpuraci robią za kwiatki do kożucha.

Ale w ustach faceta, któremu pod nosem rozkwitła afera Stella Maris – o której ksiądz biskup oczywiście nic nie wiedział – takie zdanie, chwalące ignorancję, brzmi dość dwuznacznie. Są dwie możliwości, co jedna to gorsza. Albo biskup Gocłowski jest durniem, który uważa, że jak schować trupa do szafy, to wszystko będzie dobrze i możemy udawać, że nic się nie stało – albo wyjątkowo bezczelną szują, która doskonale zdaje sobie sprawę z zawartości archiwów IPN i z premedytacją chce ukryć prawdę. Niezależnie od motywów, wygłasza swoje poglądy z takim kategorycznym zapałem, jakby jego strach był prawdą wiary.

Przesadzam? Może. Ale jakoś dziwnym trafem do tej pory regularnie okazywało się, że najzagorzalsi przeciwnicy lustracji prędzej czy później okazywali się mieć opasłe teczki z dużą ilością pokwitowań, raportów i temu podobnych dokumentów.

Cóż, widocznie takich mamy pasterzy, na jakich – jako katolicy – zasługujemy. Smutne.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Hm,

akurat w sprawie pedofilów Gocłowski nie ma racji, więc nie wiem, co tu jest sensownego?
Co da chemiczna kastracja (czyli podawanie przymusowe leków obiżających popęd seksualny, bo na tym to polega?).
Po pierwsze przymusowe może to być tylko w więzieniu, więc kiedy przestępca nie ma i tak dostępu do dzieci.
Dalej kastracja chemiczna nie jest niczym trwałym, kto zagwarantuje że pedofil po wyjściu z więzienia będzie dalej się “kastrował”.,
A poza tym lekarze i seksuolodzy twierdzą że nic to i tak nie da, bo probblemem pedofilów nie jest wysoki poped seksualny tylko pedofilia.
tego zaś kastrację chemiczną nie wyleczy się.
Więc Gocłowski tyu akurat gada bezsensownie.

A w drugiej sprawie, piszesz jak zwykle ostro, jak ja bym nie napisał.
Ale coś w tym jest, znaczy Gocłowski i ucieka tu i pokazuje bezsens swojego myślenia.
jedynym rozwiązaniem sensownym lustracji jest ujawnienie wszystkiego.
w sumie nie widzę powodu, dlaczego ludzie mają nie znać prawdy.
Co nie znaczy, że polubię “zawodowych lustratorów”, moralistów na czyjś koszt i różnych inkwizytorów, których jedynym zajęciem jest zajmowanie się sumieniem i życiem innych.

A bawią się w bycie takimi osobami i historycy liczni i dziennikarze i blogerzy.

pzdr


@grześ

Wiesz, za recydywę bez skruchy (czyli odliczam faceta, co ma świadomość problemu i chce się leczyć) to ja bym wieszał – to raz. Dwa – tu nie chodzi o zawodowych lustratorów, tylko o czas: inne demoludy wywaliły teczki do publicznego dostępu jak leci, trochę szamba się wylało i problem z głowy – a my się w kółko p..limy bo a to autorytety protestują, a to biskupi, a to żona-dziecko-japończycy. Ileż można? Rozbroić tę bombę raz a dobrze, pierdyknie i będzie wreszcie spokój. Mnie już naprawdę mdli – tylko wiara, że da się zalać betonem i wtedy problem zniknie, to głupota albo sk..syństwo. Nie jestem pewien.

pozdro


lubię jak ktoś dowala hierarchii

KaKa … nawet jak jest to bloger Banan. :)

od siebie dodam że ten beton jest kiepskiej jakości. dużo wody i piachu.

>grzesiu

a może kastracja chemiczna to wystawienie genitaliów na działanie chemikaliów… np. kwasu solnego, albo benzyny ekstrakcyjnej … ;-)

“Beautiful fucking tits man!”


@Docent Stopczyk

1. Nie dowalam hierarchii tylko jednemu pajacowi

2. Ale dlaczego “nawet” :D


Bananie

Sporo masz racji, pisząc o Gocłowskim slepym na afere SM. To żenada i wszelki komentarz jezt zbedny.

W kwestii popierania kastralnej ofensywy medialnej Premiera, to wyłazi z Ciebie niechęć do PO – bo równie dobrze (i z gotową teza) można napisać, ze “ Gocłowski wspiera przemyślenia moralnego wzorca alimentacyjnego, ostoje moralności i nieprzebrany wór cnut wszelakich, budowniczego peronów, prawie premiera Edgara Gosiewskiego, który światle zaproponował wpisanie mozliwości kastracji do Konstyytucji, możliwie blisko preambuły…”.

Co do lustracji: stąpasz po cienkim lodzie. Zawoalowane stwierdzenie, ze Gocłowski jako przeciwnik lustracji moze to czynić z uwagi na opasłą teczkę raportów i pokwitowań jest takim samym nadużyciem, jak stwierdzenie, ze np ktoś popiera lustracje, bo zapewne jest pewien ze usłużni kolesie z SB za zasługi usunęli jego teczkę. Sprawa jest złozona – a nasza dotychczasowa praktyka rozgrywania teczek i sekowania tych lamanych, zamiast tych którzy łamali jakoś nie pozwala patrzeć z optymizmem na to, jak miałaby ta sprawiedliwosc lustracyjna wyglądać...

Pozdrówka.


>bloger Banan

ad 1. niech będzie hierarsze … dobre i to

ad 2. bo to rzadkość u mnie doceniać poczynania wroga :D

“Beautiful fucking tits man!”


@Griszeq

“wyłazi z Ciebie niechęć do PO” – nie musi wyłazić, bo ja się z nią nigdy nie kryłem. A zajrzyj tu:

http://www.dziennik.pl/polityka/article246442/Nie_bedzie_przymusowej_kas...

no i nie miałem racji, że to ściema?

“Co do lustracji: stąpasz po cienkim lodzie.” – stąpam, bo ja już mam dość. Najpierw było na teczki za wcześnie, teraz za późno, a w ogóle to lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć. Z faktu, że wszystkie demoludy poza nami jakoś sobie poradziły (na ogół wywalając teczki na wierzch, a kapusiów i ich oficerów prowadzących z publicznych posad) wnoszę jedno: nasza klasa polityczna jest tak przeżarta ludźmi z esbeckim epizodem w życiorysie, że panuje Ogólna Niemożność Wszystkiego.

A kto chroni ubeków i ich kapusiów ten albo jest umoczony, albo użyteczny idiota z niego. Postulując zalanie betonem, bp Gocłowski wpada w jedną z tych dwóch kategorii. Niestety :(

pozdro


@Docent Stopczyk

Zaraz tam wroga…. Złości mnie regularnie Twój selektywny relatywizm, ale gusta muzyczne mamy zazębiające się :)


@bloger Banan

selektywny? nie, ja jestem absolutnym relatywistą...

“Beautiful fucking tits man!”


@Docent Stopczyk

Przypomnę Ci to najblizszym razem, jak będziesz coś kategorycznie krytykował :D


grześ

alej kastracja chemiczna nie jest niczym trwałym, kto zagwarantuje że pedofil po wyjściu z więzienia będzie dalej się “kastrował”., A poza tym lekarze i seksuolodzy twierdzą że nic to i tak nie da,

kłamiesz. Lekarze i seksuolodzy opowiadają się za tego rodzaju terapią, bo inny sposób resocjalizacji jest nieskuteczny.


a czy relatywizm wyklucza

prawo do krytykowania czegoś/kogoś?

nie no panie blogerze Banan nie przesadzaj pan …

to że mam “kazuistyczne” podejście do różnych sytuacji nie oznacza że coś mi się nie może podobać albo nie

... jednocześnie proszę mi nie odbierać prawa do krytyki, bardzo proszę ...bo uschnę na tym pustkowiu…

mój relatywizm w sprawie takiej lustracji (żeby zakotwiczyć się w temacie) polega na tym, że uważam wyciąganie astronomowi Wolszczanowi jakichś pierdół za debilizm i niczym nie uzasadniony zabieg, a z kolei gdyby to był np. Pan Peronowy Przemysław Gosiewski to bym chętnie mu jeszcze dopieprzył (jakbym mógł :P)

“Beautiful fucking tits man!”


@Docent Stopczyk

Relatywizm nie wyklucza prawa do krytykowania, ale czyni takie krytykowanie lekko bezsensownym: skoro wszystko jest względne, to nie da się nic stwierdzić kategorycznie…

“.bo uschnę na tym pustkowiu” – a uchowaj Boże! i kto będzie wrzucał materiały w rocznicę śmierci Joe Strummera?

“mój relatywizm w sprawie takiej lustracji “ – i to mi się właśnie nie podoba. Uważam, że – choć pełny obiektywizm nie jest możliwy – należy przynajmniej starać się przykładać tę samą miarę, czy się obiekt oceny popiera czy nie. Ale przynajmniej jesteś blogerze Stopczyku szczery, co cenię.


wszystko jest względne i

subiektywne. oczywiście z mojego punktu widzenia i jak krytykuje to właśnie z owego własnego, subiektywnego, punktu widzenia.

nie widzę w tym żadnej sprzeczności z deklarowanym przeze mnie relatywizmem.

“Beautiful fucking tits man!”


Bananie

Pomysł był w sumie chory od samego początku i każdy kto go forsował, bez względu na to czy był z PO czy z PiS, robił z siebie debila.

Demoludy poradziły sobie z wieloma rzeczami – np poradziły sobie z reprywatyzacja. A my nadal w dupie. A tacy Rumuni poradzili sobie z Caucescu, a u nas WRONiarza nadal caluja po piętach, jako głębokiego patriote, zbawce narodu polskiego i njsamwpierwszego i najlepszego Prezydenciunia, jakiego III RP demokratycznie i wolnościowo sobie wybrała…

Jestem przeciwny lustracji z prostego poziomu – nie uważam, by sprawiedliwa i bezstronna była jeszcze możliwa. A lustracje “pod teze” to mam teraz i brzydzi mnie to, co sie z ludzmi robi. Wole więc tych umoczeńców i gnidy zabetonować, razem ze złamanymi i zniszczonymi i zwyczajnie skończyć temat. Minęło tyle lat, że niedługo już nie będzie nad kim sprawować sądów.


Sajonara,

najpierw zajrzyj, poźniej przeczytaj, potem sobie gadaj co chcesz.
Np. tu zajrzyj:

http://www.polskatimes.pl/opinie/wywiady/45407,liber-pedofila-nie-wylecz...

Jeszcze jeden wywiad czytałem ale chyba w jakiejś gazecie, niestety nazwiska nie pamietam tego gostka, więc ci teraz nie znajdę, ale zdanie równie krytyczne miał.

pzdr


grześ

ja się sprzeciwiam okresleniu lekarze i seksuolodzy.
Ty dajesz jeden przykład ja dam drugi. Nad ustawą o chemicznej kastracji pracował m.in. Lew-Starowicz. Jak to pasuje do twojego lekarze i seksuolodzy?

Może precyzyjniej, że część środowiska jest przeciw, a część jest za.


No

fakt.

Ja miałem widać pecha czytać tych raczej przeciwnych widocznie lub przynajmniej sceptycznych.

pzdr


Subskrybuj zawartość