Żydzi i antysemici

Z rozbawieniem słucham opinii o tym, że antysemitami w Polsce są przede wszystkim ludzie żydowskiego pochodzenia. Antysemicki cep polityczny wali równo i bez żadnego zastanowienia. Jeżeli Żyd coś powie na innego Żyda, to ten pierwszy jest oczywiście wstrętnym antysemitą, którego trzeba napiętnować i zmusić do przeproszenia innych obrażonych przez to Żydów. Coś mi się wydaje, że antysemicki problem w Polsce został doprowadzony do poziomu kabaretu. To Żyd Marks odkrył, że ostatnią fazą upadku jest parodia. Czyżbyśmy tak szybko osiągnęli metę? Tego rodzaju dowcipem popisał się Bronisław Wildstein, kiedy mianowano go dyrektorem Radia Kraków, na pierwszym publicznym spotkaniu powiedział, że dawniej nominacje przywożono w teczkach, a teraz w jarmułkach!! Jakoś antysemickie komando dowcip ten wybaczyło znanemu redaktorowi, który na ogół trzeźwo ocenia swoich polskich i żydowskich współrodaków. Czy komando jest zbyt słabe, czy Wildstein jest dla nich zbyt silny to się jeszcze okaże.

Żyd, czy antysemita
Antysemickie komando szuka swoich wrogów z zacięciem godnym lepszej sprawy. Jako, że osobiście znalazłem się na jego antysemickiej liście, musiałem usprawiedliwiać swój antysemityzm moim żydowskim pochodzeniem. Nie jest to dobrze przyjmowane w dowództwie komanada, bo antysemita jak jest Żydem, to jest to jakoś tak dziwnie, nieprawdopodobnie, a nawet mało wiarygodnie. To prawie tak samo, jakby wszyscy Żydzi byli antysemitami, a to już czysty absurd, kabaret i śmiech na sali. Ponieważ problem antysemityzmu stale wraca na łamy różnych mediów jestem zmuszony po raz nieskończony przypomnieć dyskusję we wrocławskiej telewizji, kiedy jeszcze w 1990 roku, jak tylko zobaczył mnie doradca ministra Gieremka, od razu krzyknął „antysemita”. Tak mnie tym rozbawił, że nie mogłem się powstrzymać od głośnego rechotania, gdyż równie głośno zawołałem do niego, że jestem Żydem. Na co pan doradca nie wyraził zgody. Zażądałem dowodów. Tych oczywiście nie było, a że urodziłem się w środowisku, gdzie Żydów nie brakowało, pan doradca skapitulował i dał mi świadectwo moralności. Pan jesteś Żyd i nie jesteś antysemitą!! To Polacy są antysemitami, jak podsumował tę ciekawą dyskusję. Krótko mówiąc jak łatwo być antysemitą i jak łatwo jest nim nie być.

Równi i równiejsi
Jak przeczytałem w dzisiejszej prasie piłkarz ŁKS Łódź Arkadiusz Mysona wygłupił się, wkładając po meczu podaną mu przez kibica koszulkę z napisem „Śmierć żydowskiej k….”. Oburzenie komanda nie miało granic. Momentalnie klub ukarał go grzywną 30 tys. złotych i zakazem gry przez najbliższe pół roku. Łódzka prokuratura wszczęła dochodzenie z oskarżenia o nawoływanie do nienawiści itp. itd. Kibicowi, który koszulkę tę podał nic, on jest niewinny, jemu wolno. Producent też niewinny. On ma licencję odpowiedniej władzy, więc wszystko jest legalne. Natomiast ubrać taką koszulkę, to już przestępstwo straszne, a jeszcze publicznie, to zniewaga, która krwi wymaga. Tymczasem miasto Wrocław roi się od koszulek, plakatów i plakietek z Che Guewarą, a jak słyszałem kodeks karny zabrania upowszechniania ideologii komunistycznej. Kto by tam się zajmował jednak takimi głupstwami. To tylko napisano, a przestrzega kto chce, a kto nie chce nie musi. To tylko wyrażenie woli, bo w sumie co by nie było to komuniści choć mordowali ludzi w łagrach i obozach karnych w milionach, to nic. Dwa lata temu we Wrocławiu byłem świadkiem w centrum miasta pochodu młodzieży, która niosła kilkanaście flag ozdobionych dużą i wyraźną swastyką. Ze względu, że pochód był legalny policja w radiowozach i jej piesze patrole ochraniały pochód przed ewentualnymi atakami przeciwników. Tak to propagowanie zbrodniczego faszyzmu i takiego samego komunizmu jest bezkarne, choć formalnie niby zabronione. Oczywiście wszędzie słyszy się, że Polska jest państwem prawa, wszyscy są względem niego równi, no może jednak niektórzy jak widać są równiejsi.

Pomieszanie z poplątaniem
Opisanym sytuacjom sprzyja poplątanie z pomieszaniem w polskiej polityce. Nie chodzi tu o takie, czy inne partie, ale o ideologię. Otóż w Polsce w przeciwieństwie do wszystkich innych krajów na świecie prawica to słabo wykształcona biedota, domagająca się Polski dla Polaków itp., która z trudem wiąże finansowy, organizacyjny i każdy inny koniec z końcem, kompromitując się na dodatek na każdym kroku. W Europie Zachodniej tego rodzaju elektorat wspiera lewicę, wszak tam to lewica dba o biedotę. U nas baroni SLD i innych partii lewicowych to milionerzy, fabrykanci i inni bankierzy oraz giełdowi hazardziści. Na ogół po uniwersytetach w USA i po innych renomowanych uczelniach krajowych i zagranicznych, doskonale znający języki obce. To jest lewica, która głosi że jej celem jest troska o tych najuboższych (czyżby z prawicy?!!). Wszystko to na odległość czuć fałszem i zakłamaniem. Wszyscy po trosze się w tym gubią, a więc i prawica głosić zaczyna u nas hasła lewicy, domagając się pełnego zatrudnienia, opieki socjalnej dla wszystkich i zasiłków dla bezrobotnych wypłacanych dożywotnio. Lewica zaczyna dbać o niskie podatki dla najbogatszych, stawia sobie rezydencje strzeżone przez najemników, dożywotnio obstawia najważniejsze urzędy w państwie. Wszystko to oczywiście czyni w trosce o najbiedniejszych, którzy na rządach lewicy wychodzą, jak przysłowiowy Zabłocki na mydle. W tym zmieszaniu ideowym i skołowaceniu można ludziom wmówić wszystko.

Wmawianie
W tej sytuacji bogata lewica posiadająca nieograniczone majątki niezależnie od tego kto w kraju sprawuje rządy szuka sprawnego narzędzia do walki ze swoimi przeciwnikami. Narzędzie takie nie może w żaden sposób wskazywać na jej interesy, musi być ideowo neutralne, a jednocześnie umożliwić zaatakowanie każdego przeciwnika. Najlepiej do tego nadaje się właśnie antysemityzm. Każdego można oskarżyć o antysemityzm, dowodów nie trzeba. Wystarczy tylko głośne i stale powtarzane oskarżenie. Ktoś, kto jest stale oskarżany o antysemityzm dla opinii publicznej staje się nim rzeczywiście, niezależnie od stanu rzeczywistego. Tu twórczo znajduje zastosowanie znana doktryna Kanta, że jeżeli fakty przeczą jego teorii, tym gorzej dla faktów. Jest to pociągnięcie o tyle chytre i skuteczne, gdyż zdecydowana większość Polaków odnosi się z szacunkiem do wszystkich innych narodów i napiętnowanie kogoś jako antysemity jest wykończeniem go w oczach jego własnych rodaków. Ponieważ lewica dysponuje większością najważniejszych mediów prasowych i elektronicznych chwyta się sposobu, że sto razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą. Ze swojej strony mogę podzielić się pewnym doświadczeniem. Kiedy pewnego razu opowiadałem dla środowisk katolickich o swoim pobycie w parlamentach Belgii i UE, pewna pani, nagle zaczęła głośno krzyczeć na całą salę, że Pan Jezus nie był antysemitą! Nie miało to, żadnego związku z moją wypowiedzią. Odparłem, że owszem nie był antysemitą, lecz nie wmawiał też w nikogo, że jest antysemitą. Pani odebrało mowę.

Miecz obusieczny
Podobnie sprawa wygląda z Jerzym Robertem Nowakiem. W lewicowych mediach roi się od fałszywych pomówień o jego antysemityźmie, prawicowych powiązaniach itp. szkalujących go pomówieniach. Chciałem wyraźnie zaznaczyć, że osobiście namawiałem Jerzego Roberta Nowaka do założenia Stowarzyszenia Ruch Przełomu Narodowego, którego jestem jednym z założycieli (lista do wglądu w KRS). Czy z tego powodu też zostanę tu okrzyknięty antysemitą po raz kolejny? Jerzy Robert Nowak w wielu środowiskach cieszy się uznaniem i poparciem, miedzy innymi też w Radiu Maryja. Co jest ciekawe, że ma też wielu przyjaciół i zwolenników również wśród Żydów. Od jakiegoś czasu na łamach TXT pojawiają się teksty mówiące o jego znanym antysemityźmie. Oczywiście bez żadnych dowodów. Chciałbym zwrócić uwagę Redakcji TXT i blogerom, że publiczne odbieranie komuś czci i honoru, bez żadnych dowodów póki co jest w Polsce karalne zarówno przepisami kodeksu karnego, jak i cywilnego. Może się tak zdarzyć, że ktoś nie wytrzyma nerwowo i złoży pozew przeciw TXT. W sądzie może być różnie, nie był bym na miejscu oskarżycieli Jerzego Roberta Nowaka tak pewnym, że sąd przyzna im rację bez żadnych dowodów. Bezmyślne więc chlapanie jęzorem może okazać się mieczem obusiecznym. Apeluję w tym miejscu do Redakcji TXT i autorów tekstów o wyważanie swoich opinii, o ich dokumentowanie, o powściągliwość w łatwym oskarżaniu, rzucaniu pomówień itp.

Adam Maksymowicz

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

ciekawe ciekawe

to może Nowak też jest Żydem?

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


Nowak

Nie zaprzeczam i nie potwierdzam.


A może zaapeluje pan o rozsądek

i powsiącgliwość w ocenach do Nowaka?
Bo jakoś u nieg ich nigdy nie zauważałem, szczególnie właśnie w sprawach polsko-żydowskich, zauważałem fobię raczej…

A noszenie koszulek antysemickich jest tak samo głupie jak z Che Guevarą, nie usprawiedliwałbym jednych tym, że inni noszą drugie, bo to błędne koło.

pzdr


Apel do Nowaka

TXT nie bardzo nadaje sie do apelowania do Nowaka, bo niestety, nie maon tu swojego bloga i nie został zaproszony. Natomiast ja tutaj pisuję i apeluję do moich kolezanek i kolegów z którymi wspólnie współredaguje TXT i czuje sie współodpowiedzialny za to, co ukazuje sie na jego łamach. Przepraszam, ze nie będę mógł prowadzic dalej tej dyskusji, gdyz za chwilę Podrózny wyrusza w daleką podróż. po powrocie odezwę się.
Pozdrawiam


Równi i równiejsi

Zgadzam sie z Grzesiem, ze noszenie koszulek komukolwiek ubliżających jest głupie. Tyle tylko, ze glupotę antysemicką sciga się z całą surowoscią prawa, a ta faszystowsko – komunistyczna potępiana jest tyko moralnie, a faktycznie to nawet milcząco wspierana wspierana. Ot i cała róznica między równymi i równiejszymi.


Hm, przeczytałem

teraz w całości i dokłądnie i się tak zastanawiam, czy pan uważa, że antysemityzm w Polsce nie istnieje czy jednak istnieje?
Jesli istnieje, to jakie by pan wskazał jego przejawy? Czy np. pisemka Bubla są okej?
Dalej, owa organizacja z czy pochód, gdzie swastyki niesiono, czy poza faktem, ze to głupki , nie mają w swoich poglądach też poza skrajnym nacjonalizmem i głupota (bo propagowanie swastykiw Polsce to obraza bohaterów setek i hańbienie polskiej flagi (jezeli te symobole sa obok siebie i przy okazji plucie tym, co jeszcze żyją i pamiętaką II Wojnę Światową w twarz) też antysemityzmu?

Dalej koszuli, jednak dla Polski postac Che Guevary to egzotyka, swastyka i ideologia nazizmu czy antysemityzmu, to rzecz bliska, praktycznie każda rodzina ma wśród przodków kogoś kto ucierpiał z rak Niemców w czasie 2 WŚ itd
Dodać nalezy że Che Guevara to jednak nie symbol komunizmu (jak sierp i młot) tylko też ikona pokultury, jednak jakoś oswojona, modna i wśród młodziezy popularna.
Ci co noszą Che Guevarę na koszulce raczej komunistami nie są i nie będą biznesmenów porywac i banków w powietrze wysadzać.
Ci co nosza swastykę, często cmentarze zydowskie sporfanują, głupawe naspisy wypisuja, czarnucha czy innego Wietnamczyka czy brudnego ,Araba skopią, więc tu dla mnie jednak nie ma znaku równości.

Obie rzeczy uważam za głupie, ale tych ze swastyką jeszcze uważam za groźnych.

Pozdrawiam.


A i tak się dziwię...

że Pan, Panie Adamie, deklarując swą polską żydowskość, przyjaźni się tak gorąco z panem Nowakiem, że gotów był Pan obsobaczyć nas wszystkich za obrażanie tegoż! Przyjaźń wielce krętymi ścieżkami się porusza…

ps. Jerzego Roberta Nowaka i tak dalej nie lubię, choć można mu zazdrościć wiernych przyjaciół i obrońców.


Panie Adamie

Solidarność i lojalność koleżeńska to miła rzecz i chwalebna nawet.

Tyle, że:

- Nowak jest postrzegany jako antysemita, nawet jeżeli on tak tego nie postrzega a jego krytykom, tu na TXT, nie chodzi o definicje prawne tego pojęcia. – Pan, w zasadzie, swoim wpisem robi tu, na TXT, za ulubionego, dyżurnego żyda Nowaka. – Pana wpis nie zawiera niczego, żadnych argumentów, oprócz emocjonalnego stosunku do Nowaka i żydów

I teraz:

-Jaki jest związek powołanego Stowarzyszenia z Radiem M , Rydzykiem, Kobylańskim i jego ewidentnie antysemicką organizacją USOPAŁ? – Kto finansuje Stowarzyszenie? – Jakie są jego cele?

Co do blogowania przez J.R. Nowaka – proszę go zaprosić.
Na TXT.
Niby dlaczego mamy rozmawiać z cieniem?


Antysemita

Odpowiadam najpierw mojemu przyjacielowi z pod znaku Igła. Ktoś kto jest postrzegany, jako antysemita, wcale nim być nie musi, bo postrzeganie to żaden dowód. Nikomu nie sprawdzam pochodzenia, bo piszę i deklaruję tylko własne pochodzenie do czego mam prawo zarówno moralne, jak i każde inne. W sprawie pochodzenia Nowaka juz odpowiedzałem, że nie potwierdzam i nie zaprzeczam, a całą dyskusję na ten temat uważam za bezprzedmiotową. Związek Stowarzyszenia z radiem Maryja itd., jest taki sam jak wszystkich innych stowarzyszeń w Polsce, gdyż inaczej stowarzyszenie to nie zostałoby zarejestrowne w sądzię. Stowarzyszenie samofinansuje się ze swoich składek, które również ja osobiście wpłacam. O celach stowarzyszenia nie będę teraz pisał z głowy (nie otrzymałem jeszcze kopii zarejstrowanego statutu, gdzie w artykule 2 przedstawione są jego cele). Po otrzymaniu statutu być może napiszę na ten temat osobny tekst dla TXT. Osobiście nie zaproponuję J.R. Nowakowi blogu na TXT, bo nie miałby moim zdaniem na to czasu, a na dodatek nie jestem osobą ( i nie stram się o to) reprezentujacą TXT, która mogła by zagwarantować J.R. Nowakowi nalezny mu szacunek na łamach TXT. Oczywiście, uważam zaproszenie na TXT JRN było by sukcesem tego portalu, niezaleznie od tego czy się z nim zgadzamy, czy tez nie.
Odnosnie emocji to chyba pomyłka. Bliżej jest tu raczej do kpiny i kabaretu. Moze to tez emocje! Nie chodziło mi wcale o jakiekolwiek dowody, tylko o śmieszność zarzutów bez dowodów, a nawet wbrew nim. Pisałem to raczej dla rozrywki.
Pozdrawiam
Adam M.


Antysemityzm (2)

Pisemek Bubla nie znam.Bzdur staram sie nie czytać. Uważam, że antysemityzm w Polsce istnieje i jest coraz groźniejszy. Jego głownymi autorami są dziennikarze, publicysci i polsitycy, którzy na siłe podtrzymuja gorąca atmosfere antysemityzmu nawet w stosunku dio Żydów, którzy sie z nimi nie zgadzają. oczywiscie, że ten rzeczywisty, a nie urojony polityczno – medialny tez istnieje, tyle tylko, ze jego siłą są jego przeciwnicy. Tak marginalne zjawisko, w stosunku do tak małej ilosciowo grupy społecznej zajmuje czołowe miejsca na szpaltach, ekranach i na falach wszystkich rozgłosni. Im więcej się go szuka tym więcej się znajduje. Powiem szczerze, ze dyskusja o antysemityźmie w Polsce przypomna jako żywo, dyskusję o czarownicach, ich złych mocach, i konieczności palenia ich na stosie. Tak potępiane średniowiecze odbija sie dziś w mentalnosci i konieczniości znalezienia choćby jednego antysemity w kazdym środowisku, którego napiętnowanie daje wszystkim prawo do świadectwa moralności. Wydaje mi się , ze Polska ma poważniejsze zmartwienia aby zajmowac sie tak absurdalnymi sprawami. Odnośnie obsobaczania, nigdy tego nie robię, jezeli tak zostało to odebrane to bardzo przepraszam. Moim celem było wyśmianie tego rodzju poszukiwań, oskarżeń i potepień, a ze padały one czesto na łamach TXT, to gwoli prawdy wolę to powiedzieć w smiesznej formie, niż brac udział w powaznych dyskusjach, na które problem ten moim zdaniem absolutnie się nie nadaje. Po prostu Żydzi sa tacy sami jak Polacy, lub odwrotnie Polacy są tacy sami jak Żydzi i wszelkie inne narody. Jedni sa źli, jedni dobrzy, a jeszcze inni i tacy i tacy.Chwalmy wszędzie dobrych, a unikajmy złych niezaleznie jakiego są pochodzenia, bo to nie ma nic do rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie i na tym kończę
Adam M.
Pozdrawiam
Adam M.


Panie Adamie!

Zaproszenie pana Jerzego Roberta Nowaka przez redakcję testowiska może być niemożliwe, bo mogą nie mieć jego adresu elektronicznego. Proszę pamiętać, że zapraszając kogokolwiek nie zmusza go Pan do pisania, więc nie musi Pan obawiać się odpowiedzialności za działania innych użytkowników tekstowiska.

Pozdrawiam


Smutne doświadczenia

Jako, że sam mam smutne doświadczenia we współpracy z TXT, również z dnia wczorajszego, jestem bardzo ostrozny w tych sprawach. reszta na ten brak ostrozności z mojej strony wszyscy potiwerdzają. Wystarczy, że sam narażam się na niewybredne ataki, pod byle pozorem. Wczoraj tym pozorem stały sie moje pytania skierowane do Igły w sprawie jego tekstu o gen. Sikorskim. Fakt, ze mogłem sam znaleźć na nie odpowiedź w internecie, ale z wygdy, nie przeczuwając skutków naiwnie zadałem je autorowi (chyba po to są komentarze) co wywołało furie. Po co innym serwowac takie nieprzyjemności, kiedy samemu ma się ich dosyc? Odnośnie Nowaka, to jak się go chce naprawdę zaprosić to zawsze znajdzie sie sposób na ominięcie wszelkich przeskód. Tyle, tylko, ze trzeba tego naprawdę chciec, bo to osoba publiczna i dlatego łatwo dostępna. Wystarczy skierowac zaproszenie np. do “Naszego Dziennika”, gdzie jest on tam stałym autorem itp.
Serdecznie pozdrawiam


Autorze

Doceniam troskę o przyjaciela:-)

Human Bazooka


Panie Adamie

Jak pan prześledzi kolejność i kontekst wczorajszych wpisów pod Sikorskim to sądzę, że pan przyjmie, że doszło do nieporozumienia.

Ja panu odpowiedziałem, tak samo Magii.
Ona przeprosiła, ja jak zwykle, kiepsko zażartowałem a pan wysnuł z tego wszystkiego zbyt daleko idące wnioski.

Co do pana Nowaka, to ja ponawiam zaproszenie.
Jężeli pan może to proszę podpowiedzieć mi adres i przyzwolić na swoją rekomendację.
Pozostaje pytanie czy p. Nowak zechce tu, na TXT pisać i czy jest w stanie zaakceptować , że blog jest tworem żywym w odróżnieniu od art. prasowego.

A ja proszę pana o wpis o Sikorskim z uwzględnieniem tego co może oznaczać ekshumacja i jakie mogą być jej skutki?


Szanowni,

Dla mnie TXT jest Miasteczkiem, w którym każdy czuje się u siebie w domu. Dlatego Miasteczko leży równocześnie nad morzem, we Wrocławiu, w Krakowie, na Podkarpaciu, czy pomiędzy Ochotą a Grochowem.

W takim miasteczku ani prof. Nowak, ani red. Michnik, ani wielu innych bojowników o… zamieszkać nie zechce. Nie mieliby tu nic do roboty. Są przyzwyczjeni do życia w obozach, potrzebują wojsk, koszar i dźwięku trąbki to alarm, to capstrzyk oznajmiającej. Często też lubią się okopywać.

Nasze swary głupie są dla nich nudną i niepotrzebną abstrakcją.

Nie widzę sensu w zapraszaniu ich do przyjęcia obywatelstwa TXT. Możemy pomyśleć o innej formule. Podtrzymując metaforę Miasteczka, moglibyśmy organizować Konferencje lub Debaty z zaproszonymi gośćmi, nie zaniedbując stosownego nagłośnienia w innych mediach. Ułożenie atrakcyjnego scenariusza takich spotkań nie przekracza naszych możliwości. A zbitka warto rozmawiać nabrałaby u nas innego znaczenia niż w produkcie oryginalnym.

Niepowtarzalny urok Miasteczka i przymioty jego Mieszkańców to znakomite argumenty za organizacją takich imprez.

A i do Karczmy tylko dwa kroki…


Panie Merlocie

Ciekawe spostrzeżenie.
Dzięki.


[--------]

[————]

Ten komentarz został przeniesiony tutaj z powodu naruszenia regulaminu.

Redakcja TXT


Debata

Wszystko jest dobre, co się dpbrze kończy. mam nadzieję, ze nasze nieporozumienia zostały wyjaśnione i znów jestesmy starymi przyjacółmi. Powyzej podpowiedziałem adres zaproszenia dla Nowaka, na redakcje np. “Naszego Dziennika”. Można nawiązać do jego niedzielnego tekstu o Wałęsie. Na mnie zawsze mozna się powoływać, że tu pisuję bez cenzury teksty, które drukowane sa zarówno w “NIedzielI”, jak i na TXT i w “Opcji na Prawo” oraz na portalach internetowych od lewa do prawa, a nawet były wygłoszone na fala “Radia Maryja “ u o. Rydzyka. Moim zdaniem pomysł marlota odnosnie debaty jet lepszy, bo każdy zajmujacy sie sprawami publicznymi woli najpierw poznać swoich przyszłych czytelników i blogerów, a debatalub konferencja pozwoliłaby przełamac pierwsze “lody” i nawiazać moze najpierw luźną, a potem stosownie do okoliczności bliższą współpracę. Wolę aby redakcja TXT w sposób naturalny własnymi kanałami dotarła do J.R.Nowaka. Wszelkie pośrednictwo nie jest wskazane, chociaż jak wspomniałem na mnie mozna sie powoływać, jako jednego z autorów TXT. Wszelkie kontakty naturalne są lepsze. Ja mogę je z boku wspierać, co będzie też odbierane, nie jako intryga, lecz przypadkowa zbiezność obecności podobnych autorów. Proponuje poprostu troche finezji i pracy nad pozyskaniem moim zdaniem cennego autora. Moje bezpośrednie zaangażowanie mogłoby sprawę spalić, ze względu, że podejrzewanoby słusznie, że mnie namówiono, do nieciekawego liberalnego portalu. Co jak wiadomo nie jest dobrze odbierane w srodowiskach katolikich. Na uwagi krytyczne pod moim adresem, jakie padają w tych srodowiskach odpowiadam słowami Pana Jezusa, że: “zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko ci, co sie źle mają”. Tak, jak On szedł do ludzi zagubionych, skrzywdzonych i nie znających prawdy, tak i nas nieudolnych w swoim rzemiośle dziennikarskim równiez do nich posyła. Szkicuję tutaj sytuację, aby lepiej zilustrować moim zdaniem konieczność bardziej precyzyjnego i naturalnego pozyskania najpierw do debaty lub konferencji J.R. Nowaka, a potem to się zobaczy, w którą stronę wahnie się sprawa. Czy będzie to dla niego interesujące? Moim zdaniem tak, gdyż wyznaje on podobną w tej sprawie do mnie zasadę, ze trzeba rzetelnie, prawdziwie i ciekawie ukazywać współczesną rzeczywistość w każdym srodowisku, a korzysta z Radia Maryja, bo tylko tam go zapraszają i umożliwiają zabranie głosu. Życze powodzenia. Odnośnie Sikorskiego zaraz piszę.
Pozdrawiam


Panie Adamie!

Proszę robić swoje i dać innym autorom piszącym na tekstowisku prawo do popełniania błędów, w tym do oskarżania Pana czy mnie o wszystko co najgorsze. Oskarżenia te nie wynikają przecież ze złej woli, więc nie ma konieczności unoszenia się honorem. Wiem, że czasami jest trudno wytrzymać zmasowany atak, gdy ma się do czynienia z totalnym niezrozumieniem intencji. Niemniej, tylko ten kto niczego nie czyni błędów nie popełnia, a my na tekstowisku omylni jesteśmy.

Życzę uśmiechu i pozdrawiam


Prawo do popełniania błędów

Nikt z nas nie jest wolny od błędów.Rzecz nie jest w tym, że nie wyrażam zgody nabłędy innych, staram sie szanowac prawo do popełniania błedów, wszak samemu mi sie też przytrafiają. Istotne jest jednak publiczne upirenie się przz błedach. Na to nie moze być zgody. Gdyz milczenie jest przyzwoleniem.
Pozdrawiam


Panie Adamie!

Mnie tylko chodzi, żeby Pan mniej ostro reagował emocjami. Zwrócić uwagę trzeba, pewnie. Natomiast można po prostu wyśmiać, albo okazać lekceważenie, a Pan zaraz uderza w ton urażonej niewinności. Ja po prostu biorę poważnie Pańskie groźby odejścia, a tego bym bardzo nie chciał.

Pozdrawiam z uśmiechem


OK

Rozumiem. Dziękuję. Skorzystam z dobrej rady.
Pozdrawiam
Adam M


Jako nieantysemita...

...mogę tylko napisać, że wydaje mi się iż TXT jest tym kameralnym miejscem, gdzie może zaistnieć w sposób twórczy i Podróżny i Igła, Jerzy Maciejewski i jotesz. Zniósłbym nawet Jerzego Roberta Nowaka, bo w końcu – czy musiałbym go komentować? Czy musiałbym Go czytać? W TXT ważny jest pewien nieprzekraczalny poziom agresji, po przekroczeniu którego nawet Igła może oberwać od konfederatów, co go potrafi przekonać do napisania “przepraszam”.

Tym się różni Tekstowisko od psychiatryka24, że jeszcze daleko mu do Psychowiska. I oby jak najdłużej było mu jak najdalej! Tak trzymajmy!!!

Pozdrowienia i powodzenia


@Podróżny

Hola, hola !

Tak sobie tu zajrzałem i widzę, że nasz kochany polski antysemityzm udało się panu Podróżnemu umieścić w bezpiecznym “sandboxie”: są źli Polacy i są źli Żydzi – żadna tam sprawa…

Tylko, proszę pana Podróżnego – co Pan może powiedzieć o powszechności (zapewniam – całkiem sporej powszechności) postawy wyrażonej przez tego oto dziadka:

http://www.youtube.com/watch?v=qdhuhhOHMz8

Hę?

Czy nie zauważył pan również głębokiego przekonania dużej części społeczeństwa, że Ojczyźnie zagraża żydo-masońsko-niemiecki spisek, że Unia Europejska jest sterowana przez Żydów oraz że istnieje żydowski rząd światowy, któremu istnienie katolickiej Polski jakoś wybitnie przeszkadza?

Trzeba też być ślepym, żeby nie zauważyć odnośników do tej mitologii w tekstach Nowaka czy Michałkiewicza (jego słynne sformułowanie o “Starszych Izraela co w Eurosojuzie radzą”). Co ciekawe – właśnie takich “patriotycznych” mówców możemy wysłuchiwać na falach RM oraz na przeróżnych odczytach organizowanych w polskich kościołach.

Tak więc chociaż można zauważyć elementy histerycznej poprawności politycznej wśród niektórych dziennikarzy piętnujących antysemityzm, to trzeba być pełnym złej woli, żeby nie zauważyć, że on istnieje i ma się w Polsce całkiem dobrze.


Jeśli już tak sobie spokojnie dywagujemy,

to przedstawię moje zdanie, zadziwiająco zbieżne z joteszowym.

Mam tylko jedno “ale”. Dyskusja jest pozorna. Nie sądzę, by czytelnicy TXT kwalifikowali się jako potencjalny target Pana prof. Nowaka. Zatem jaki miałby cel publikowania tutaj?

Podróżny, mimo że nie kryje swoich politycznych sympatii, to jednak większość tekstów (dla mnie bardzo interesujących) pisze na zupełnie inne, z reguły politycznie neutralne, tematy.

Występy zaangażowanych polityków rozwalają potrale (daleko nie trzeba szukać).
Nie prowadzą oni żadnych dyskusji, tylko ex cathaedra wygłaszają swoje (copy & paste) poglądy, a pod spodem trwa permanentna nawalanka wyznawców i przeciwników. Nie spotkałem się z rzeczową polemiką prowadzoną przez autorów tekstów. Skądinąd jest to do przewidzenia. Politycy mówią, ciemny lud słucha.


Dziadek

Nie mam nic przeciwko wizerunkowi dziadka. Podobny do mojego dziadka. Pana Szczęsnego chce zapewnić, ze nie jestem politykiem ważącym wszystkie opcje, zdania i podziały. Wyrażam przede wszystkim swój pogląd na daną sprawę. Być może, że jest on “ślepy”, ale jak wiem zdania są na ten temat podzielone. Nie neguję, że histeria jest tez po przeciwnej stronie. Krótko mówiąc histerycy z obu stron wzajemnie obrzucając się błotem, moim zdaniem nakręcają te wszystkie niedorzeczne pomysły po obu stronach “antysemickiej “ barykady. Piszę nie po to aby kogokolwiek potepiac, ale aby raczej zbliżac do siebie, tych którzy dążą do zgody, porozumienia, lub choćby nawet przyzwoitej i rzeczowej dyskusji. Jak słusznie zuważa “oszust” nie wysługuje się zadnej partii politycznej, choć mam swoje poglądy polityczne, które ku mojemu własnemu zdziwieniu z przyczyn czysto obiektywnych muszę korygować, a nawet zmieniać. Dlatego starm się w miarę obiektywnie przedstwiac przedmiot sporu oraz wzajemne racje, aniżeli byc stroną w tym sporze.
Pozdrawiam


@Podróżny

Ja też bym chciał, żeby Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatniej… Jak zatkamy nosy, to smród będzie mniejszy – nieprawdaż?


Smród

Napisałem, ze zdania są podzielone. Dla jednych mogą to być perfumy, a dla innych to samo smród. O gustach wolałbym nie dyskutować, gdyż moim zdaniem kazdy ma do nich niezaprzeczalne prawo. O żadnym rośnięciu w siłę i życiu dostatnim nigdzie nie pisałem, stąd nie wiem, co ma znaczyć ta cienka aluzja – nieprawdaż?


Subskrybuj zawartość