Fuzja na zimno, że zacznę Ci, laboga, tłumaczyć fizykę, tym się różni od gorącej, że wpadamy (na pozór) w potworną wściekłość, na zewnątrz lawa, a w żyłach woda z lodem. Emocjonalnie jest to nam tak obojętne, jak coś bardzo nam obojętnego.
Głąb. :)
Głupiaś jak but. :)
Fuzja na zimno, że zacznę Ci, laboga, tłumaczyć fizykę, tym się różni od gorącej, że wpadamy (na pozór) w potworną wściekłość, na zewnątrz lawa, a w żyłach woda z lodem. Emocjonalnie jest to nam tak obojętne, jak coś bardzo nam obojętnego.
Głąb. :)
Pino -- 20.03.2012 - 19:27