ale tu nawet nie chodzi o tzw. osobiste preferencje klimatyczne. Zwyczajnie obiektywnie to co teraz nawyrabiali to jest niewiarygodna rzecz. Aż się boję zaglądać czy i jak to skomentował wierny Salonikowy recenzent, Wojtek Orliński.
Grzesiu,
ale tu nawet nie chodzi o tzw. osobiste preferencje klimatyczne. Zwyczajnie obiektywnie to co teraz nawyrabiali to jest niewiarygodna rzecz. Aż się boję zaglądać czy i jak to skomentował wierny Salonikowy recenzent, Wojtek Orliński.
s e r g i u s z -- 30.01.2010 - 02:48