Nawet chciałem wczoraj do Panienki zagaić w saloniku, kiedy się wreszcie Panna pojawisz…
Skoro już jesteś, Karczmarz prosił, żebym Cię w jego imieniu najserdeczniej zaprosił, przy głównym stole jako nową usadził i a już on zadba aby Cię godnie ugościć.
Coś nawet bąknął, że do północy wprowadza Happy Hours...
Panno Wodzianno,
Nawet chciałem wczoraj do Panienki zagaić w saloniku, kiedy się wreszcie Panna pojawisz…
Skoro już jesteś, Karczmarz prosił, żebym Cię w jego imieniu najserdeczniej zaprosił, przy głównym stole jako nową usadził i a już on zadba aby Cię godnie ugościć.
Coś nawet bąknął, że do północy wprowadza Happy Hours...
Witaj więc – pijemy Twoje zdrówko!
merlot -- 09.01.2010 - 20:08