Z ukontentowaniem wczytałem się w komplement o mojej delikatności. Zaniepokoił mnie jednak kontekst barykadowy, bo żadnych deklaracji światopoglądowych (lub innych z dziedzin zbliżonych) nie składałem; na wojenki jakiekolwiek też się nie wybieram.
Z powodu nadwagi o unoszeniu się nie ma mowy.
Poważniej mówiąc, może jest tak, iż w pewnych sytuacjach – w zamiarze oszczędzenia czasu – prościej jest zastosować metodę “ty masz racje, a ja mam spokój”.
Pan Maciejowski!
Z ukontentowaniem wczytałem się w komplement o mojej delikatności. Zaniepokoił mnie jednak kontekst barykadowy, bo żadnych deklaracji światopoglądowych (lub innych z dziedzin zbliżonych) nie składałem; na wojenki jakiekolwiek też się nie wybieram.
Z powodu nadwagi o unoszeniu się nie ma mowy.
Poważniej mówiąc, może jest tak, iż w pewnych sytuacjach – w zamiarze oszczędzenia czasu – prościej jest zastosować metodę “ty masz racje, a ja mam spokój”.
Pozdrawiam!
Hodowca królików (gość) -- 12.08.2009 - 09:27