Może i ja niczego nie rozumiem, ale taką sobie definicję w sieci znalazłem:
Akt normatywny, akt organu państwa lub innego upoważnionego podmiotu (np. organu organizacji społecznej), wydany na podstawie konstytucyjnie lub ustawowo przyznanych uprawnień, skierowany do określonych adresatów. Przykładem aktu normatywnego są np. ustawy uchwalone przez Sejm z udziałem Senatu, rozporządzenia wydawane przez prezydenta, rząd oraz poszczególnych ministrów.
Warunki ważności aktu normatywnego: wydanie przez właściwy organ w przepisanym trybie, zgodność z aktami wyższej rangi oraz tzw. promulgacja, czyli ogłoszenie w specjalnym wydawnictwie (np. Dzienniku Ustaw RP lub Monitorze Polskim). Najwyższe miejsce w hierarchii aktu normatywnego zajmuje konstytucja, po niej ustawa, niżej akty wykonawcze, do których zalicza się rozporządzenia i zarządzenia oraz akt normatywne wydawane przez organy samorządu terytorialnego, a także wojewodę.
Gdzie jest tu miejsce na uchwałę? W jaki sposób uchwała o rzezi wołyńskij jest aktem normatywnym?
Pani G…!
Może i ja niczego nie rozumiem, ale taką sobie definicję w sieci znalazłem:
Akt normatywny, akt organu państwa lub innego upoważnionego podmiotu (np. organu organizacji społecznej), wydany na podstawie konstytucyjnie lub ustawowo przyznanych uprawnień, skierowany do określonych adresatów. Przykładem aktu normatywnego są np. ustawy uchwalone przez Sejm z udziałem Senatu, rozporządzenia wydawane przez prezydenta, rząd oraz poszczególnych ministrów.
Warunki ważności aktu normatywnego: wydanie przez właściwy organ w przepisanym trybie, zgodność z aktami wyższej rangi oraz tzw. promulgacja, czyli ogłoszenie w specjalnym wydawnictwie (np. Dzienniku Ustaw RP lub Monitorze Polskim). Najwyższe miejsce w hierarchii aktu normatywnego zajmuje konstytucja, po niej ustawa, niżej akty wykonawcze, do których zalicza się rozporządzenia i zarządzenia oraz akt normatywne wydawane przez organy samorządu terytorialnego, a także wojewodę.
Gdzie jest tu miejsce na uchwałę? W jaki sposób uchwała o rzezi wołyńskij jest aktem normatywnym?
Pozdrawiam pozostając zdumiony
Jerzy Maciejowski -- 10.08.2009 - 22:47