fenomen sfery wirtualnej polega na tym, że nawet hodowca królików po narwaniu koszyka lucerny i koniczyny, może wypowiedzieć się autorytatywnie o wszystkim:
np.o programie studiów prawniczych.
Czuję się więc w obowiązku poinformować Pana (bowiem tak się złożyło iż też mam brata studenta I roku prawa), że logika tam nauczana nie jest określana przez żaden przymiotnik.
Jest tą samą logiką, którą uczą logicy-nauczyciele akademiccy, logików-studentów innych wydziałów.
Dla przykładu podam, że zajęcia z logiki na I roku Wydziału Prawa i Administracji UW prowadzą wykładowcy z Instytutu Filozofii tejże uczelni, na podstawie podręczników przeznaczonych dla własnych studentów.
Ergo:
zdanie; “Istnieje taki dziwoląg, który wykładany jest na studiach prawniczych. To “logika prawnicza”.” – jest zdaniem fałszywym.
Zatem wszystkie zdania, które łączy z tym zdaniem stosunek implikacji, nie są zdaniami prawdziwymi.
Pana oraz wszystkich innych, wstydliwie kryjących się, starych przyjaciół Pani Gretchen, w imieniu własnym oraz jej nowego, bardziej otwartego,towarzystwa,
pozdrawiam serdecznie.
Panie Hodowco drogi,
fenomen sfery wirtualnej polega na tym, że nawet hodowca królików po narwaniu koszyka lucerny i koniczyny, może wypowiedzieć się autorytatywnie o wszystkim:
np.o programie studiów prawniczych.
Czuję się więc w obowiązku poinformować Pana (bowiem tak się złożyło iż też mam brata studenta I roku prawa), że logika tam nauczana nie jest określana przez żaden przymiotnik.
Jest tą samą logiką, którą uczą logicy-nauczyciele akademiccy, logików-studentów innych wydziałów.
Dla przykładu podam, że zajęcia z logiki na I roku Wydziału Prawa i Administracji UW prowadzą wykładowcy z Instytutu Filozofii tejże uczelni, na podstawie podręczników przeznaczonych dla własnych studentów.
Ergo:
zdanie; “Istnieje taki dziwoląg, który wykładany jest na studiach prawniczych. To “logika prawnicza”.” – jest zdaniem fałszywym.
Zatem wszystkie zdania, które łączy z tym zdaniem stosunek implikacji, nie są zdaniami prawdziwymi.
Pana oraz wszystkich innych, wstydliwie kryjących się, starych przyjaciół Pani Gretchen, w imieniu własnym oraz jej nowego, bardziej otwartego,towarzystwa,
yassa (gość) -- 11.08.2009 - 20:10pozdrawiam serdecznie.