To wykonanie Ojca Staszewskiego brzmi rzeczywiście tak jakby on swoje dopiero co pomyślane myśli wyśpiewywał a nie odśpiewywał jakąś piosenkę po prostu jak jest w przypadku Kazika.
Ale ja się po prostu chyba do Kazia bardziej przyzwyczailem i lubię ten jego wokal…
tu masz rację
To wykonanie Ojca Staszewskiego brzmi rzeczywiście tak jakby on swoje dopiero co pomyślane myśli wyśpiewywał a nie odśpiewywał jakąś piosenkę po prostu jak jest w przypadku Kazika.
Ale ja się po prostu chyba do Kazia bardziej przyzwyczailem i lubię ten jego wokal…
pzdr
Jacek Ka. -- 13.05.2009 - 13:46