Jacku,

Jacku,

hm, wiesz, wykonanie Staszewskiego seniora jest bardziej ascetyczne, bardziej surowe, bardziej przytłaczające, bardziej prawdziwe?

W kazdym razie załamki można dostać:)

Kazika jest świetne, ale jednak nie tak przejmujące.
Ale w jego wykonaniach właściwie wolę większość piosenek ojca, choć na youtubie posłuchałem też oryginałów, to jednak wersje Kazika dały się już zbyt zapamiętać.

Co do filmu, jest coś takiego na youtube:

http://www.youtube.com/watch?v=ZBKyEq861yc

i cztery kolejne częsci, ale to wersja tylko muzyczna jakaś.
Znaczy piosenki plus może w trzech momentach gadają o czymś.
A chyba była bardziej dokumentalna wersja tegoż filmu, znaczy inna, ale nie znam.

Co do wcześniejszego komentarza odniosę się później.


Ja/Nie Ja By: tecumseh (25 komentarzy) 10 maj, 2009 - 23:25