Nasi „prawicowi” kandydaci na prezydenta robią wszystko, żeby wybory przegrać. Krzaklewski był tego świetnym przykładem. Teraz „Słoneczko Andów” chce zapewnić drugą kadencję rodzimej kaczce. Może będzie chciał się załapać na następną kadencję tak, żeby niepowołani (znaczy spoza układu) nie dorwali się jeszcze przez następnych kilka lat.
Panie Sergiuszu!
Nasi „prawicowi” kandydaci na prezydenta robią wszystko, żeby wybory przegrać. Krzaklewski był tego świetnym przykładem. Teraz „Słoneczko Andów” chce zapewnić drugą kadencję rodzimej kaczce. Może będzie chciał się załapać na następną kadencję tak, żeby niepowołani (znaczy spoza układu) nie dorwali się jeszcze przez następnych kilka lat.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.05.2009 - 23:35