“od zawsze był polityczną tubą jednej partii a nie niezależnym ekspertem politycznym, na którego się kreował”

Nie przyszło Ci do głowy, że w sprawach, które omawiał i komentował miał po prostu poglądy zbieżne z linia PIS? Czy opowiadanie się za lustracją czyniło z niego w twoich oczach tę tubę propagandowa? Czy potepienie korupcyjnycg układów i układzików? Sprzeciw wobec panującej wśrod kadry naukowej korporacyjności?

Czy kreował się na kogokolwiek? Wątpię. Pytano go o zdanie, więc odpowiadał. Moim zdaniem uczciwie, zgodnie ze swoją wiedzą i przekonaniami.

Jedno co może dziwić, to łatwość z jaką dał się złapac na polityczną wędkę, lecz niedoszukiwałabym się w tym niczego niewłaściwego.

Każdy powinien odpowiednio wykorzystać szanse jakie los mu podsuwa, swoje 5 minut. Znacznie większym błędem jest z nich nie skorzystać, lub skorzystać źle.

Życzę Migalskiemu aby mi się udało.