Phi!
Panie Yayco, ja rozumiem dramatyzm, ale jak ja w końcu napiszę o tej bliźnie…
Chociaż już dzisiaj doszłam do wniosku, że dam se spokój. Bes sęsu, żebym o tym i innych zdarzeniach pisała.
A teraz się zastanawiam.
Jak to kobieta: zmienna i niezdecydowana…
Pozwolę sobie, mimo że kobieta...
Phi!
Panie Yayco, ja rozumiem dramatyzm, ale jak ja w końcu napiszę o tej bliźnie…
Chociaż już dzisiaj doszłam do wniosku, że dam se spokój. Bes sęsu, żebym o tym i innych zdarzeniach pisała.
A teraz się zastanawiam.
Jak to kobieta: zmienna i niezdecydowana…
Gretchen -- 28.10.2008 - 22:16