to ja się akurat zgadzam.
A co do języka, to wie pan, po polsku na Litwie przeważnie mówią biedni chłopi a w dobrych firmach pracują przywiezieni przez sowietów ruscy technicy.
Tylko kto broni ściągać polskich specjalistów z Gdańska czy Płocka?
Z tym..
to ja się akurat zgadzam.
A co do języka, to wie pan, po polsku na Litwie przeważnie mówią biedni chłopi a w dobrych firmach pracują przywiezieni przez sowietów ruscy technicy.
Tylko kto broni ściągać polskich specjalistów z Gdańska czy Płocka?
Igła -- 01.09.2008 - 08:57