Tematyką energetyczną zajmuję się hobbystycznie (choć to może trochę dziwne hobby co często przyprawia człowieka o białą gorączkę) i naukowo, też raczej globalnie, a nie tylko w Polsce.
Według mnie gdy na temat się spojrzy konkretnie, z naukowego i strategicznego dla danego państwa to nie ma zbyt wielu kontrowersji. Przykład Francji to dość dobitnie pokazuje – po kryzysie naftowym w latach siedemdziesiątych dokładnie zanalizowali własną sytuację energetyczną i podjęli decyzję strategiczną o oparciu się o energetykę jądrową. Dziś jest to państwo o najlepszej sytuacji energetycznej w Europie (nie biorę pod uwagę Rosji). Co ciekawe poparcie społeczne dla tego typu elektrowni we Francji jest bardzo duże.
Kontrowersje się zaczynają gdy do głosu dochodzą różne lobby przemysłowe jak w przypadku energetyki wiatrowej. Niestety budowa ferm wiatrowych nie podlega racjonalnemu procesowi decyzyjnemu. Co ciekawe także obiekcje podnoszone przez przeciwników, lokalnych zwłaszcza, nie są zazwyczaj racjonalne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego.
Racjonalnie postępują Chińczycy, Hindusi, Japończycy, Rosjanie. I albo budują weglówki na potęgę (Chińczycy – średnio jedna na dwa tygodnie) bądź jądrowe (Chińczycy w tej chwili 7, Japończycy, Rosjanie – elektrownia pływająca na dalekiej północy). Wszystkie te państwa też rozwijają intensywnie tą technologię (Chińczycy – tzw. peeble reaktor, Hindusi – reaktory torowe).
Jak pisałem wcześniej, z punktu widzenia Polski racjonalna decyzja to budowa elektrowni węglowych z instalacjami oczyszczania spalin (jednak bez wariackich prób budowy instalacji wychwytywania dwutlenku węgla – mówimy tu o bezpieczeństwie energetycznym). Budowa jądrowych to nie tylko problemy polityczne, społeczne i finansowe – podstawowym typem reaktora obecnie stosowanego jest reaktor wysokociśnieniowy, a jego obudowa musi być zbudowana z jednego kawałka wysokogatunkowej stali. Takie obudowy produkuje w tej chwili jedna firma na świecie – Japan Steel. I to w zawrotnej ilości 4 sztuk rocznie. Kolejka w tej chwili jest wieloletnia.
re: A nie mówiłem?
Tematyką energetyczną zajmuję się hobbystycznie (choć to może trochę dziwne hobby co często przyprawia człowieka o białą gorączkę) i naukowo, też raczej globalnie, a nie tylko w Polsce.
Według mnie gdy na temat się spojrzy konkretnie, z naukowego i strategicznego dla danego państwa to nie ma zbyt wielu kontrowersji. Przykład Francji to dość dobitnie pokazuje – po kryzysie naftowym w latach siedemdziesiątych dokładnie zanalizowali własną sytuację energetyczną i podjęli decyzję strategiczną o oparciu się o energetykę jądrową. Dziś jest to państwo o najlepszej sytuacji energetycznej w Europie (nie biorę pod uwagę Rosji). Co ciekawe poparcie społeczne dla tego typu elektrowni we Francji jest bardzo duże.
Kontrowersje się zaczynają gdy do głosu dochodzą różne lobby przemysłowe jak w przypadku energetyki wiatrowej. Niestety budowa ferm wiatrowych nie podlega racjonalnemu procesowi decyzyjnemu. Co ciekawe także obiekcje podnoszone przez przeciwników, lokalnych zwłaszcza, nie są zazwyczaj racjonalne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego.
Racjonalnie postępują Chińczycy, Hindusi, Japończycy, Rosjanie. I albo budują weglówki na potęgę (Chińczycy – średnio jedna na dwa tygodnie) bądź jądrowe (Chińczycy w tej chwili 7, Japończycy, Rosjanie – elektrownia pływająca na dalekiej północy). Wszystkie te państwa też rozwijają intensywnie tą technologię (Chińczycy – tzw. peeble reaktor, Hindusi – reaktory torowe).
Jak pisałem wcześniej, z punktu widzenia Polski racjonalna decyzja to budowa elektrowni węglowych z instalacjami oczyszczania spalin (jednak bez wariackich prób budowy instalacji wychwytywania dwutlenku węgla – mówimy tu o bezpieczeństwie energetycznym). Budowa jądrowych to nie tylko problemy polityczne, społeczne i finansowe – podstawowym typem reaktora obecnie stosowanego jest reaktor wysokociśnieniowy, a jego obudowa musi być zbudowana z jednego kawałka wysokogatunkowej stali. Takie obudowy produkuje w tej chwili jedna firma na świecie – Japan Steel. I to w zawrotnej ilości 4 sztuk rocznie. Kolejka w tej chwili jest wieloletnia.
Pozdrawiam
Tomasz Kornaszewski -- 06.06.2008 - 14:12