Ja tam na Pana gromów sypał nie będę,a raczej podeprę za postawę koleżeńską.
Najwyższy czas uświadomić sobie,że rozrzutna gospodarka energią i cała towarzysząca temu otoczka spowoduje prędzej ,czy później wzmiankowane wyłączenia.
Można by już od zaraz próbować oszczędzać na różne sposoby.
Upłynie sporo wody w Wiśle zanim naukowcy dostarczą nam nowe rodzaje paliw,nowe silniki,nowe źródła energii.
Tym zagadnieniom poświęca sie uwagę tylko w ściśle określonym kręgu fachowców.
Media wcale nie są zainteresowane nagłaśnianiem problemu.
Wiadomo to nie niusy i trza wiedzę fachową posiadać.
Starczy,nie będę sie drzaźnił po próżnicy,biorę szpadel i kopię dół pod cysternę.
Potem oblecę sąsiadów co by mi na agregat prądotwórczy kasy pożyczyli i spróbuję choć tyle być niezależny.
Szanowny Panie Lorenzo
Ja tam na Pana gromów sypał nie będę,a raczej podeprę za postawę koleżeńską.
Najwyższy czas uświadomić sobie,że rozrzutna gospodarka energią i cała towarzysząca temu otoczka spowoduje prędzej ,czy później wzmiankowane wyłączenia.
Można by już od zaraz próbować oszczędzać na różne sposoby.
Upłynie sporo wody w Wiśle zanim naukowcy dostarczą nam nowe rodzaje paliw,nowe silniki,nowe źródła energii.
Tym zagadnieniom poświęca sie uwagę tylko w ściśle określonym kręgu fachowców.
Media wcale nie są zainteresowane nagłaśnianiem problemu.
Wiadomo to nie niusy i trza wiedzę fachową posiadać.
Starczy,nie będę sie drzaźnił po próżnicy,biorę szpadel i kopię dół pod cysternę.
Potem oblecę sąsiadów co by mi na agregat prądotwórczy kasy pożyczyli i spróbuję choć tyle być niezależny.
Pozdrawiam serdecznie
Zenek -- 05.06.2008 - 14:08