No ciekawe, bo właśnie ostatnio na studiach podyplomowych, to co opisałem tłumaczył mi pewien profesor ekonomii.
Nota bene gdy przeczytasz zalinkowany artykuł też znajdziesz wzmiankę o tym, że autorem jest jakiś profesor.
Cóż protekcjonalne klepanie po pleckach czasami bywa żenująco nietrafne.
To chyba na tyle.
Igła
No ciekawe, bo właśnie ostatnio na studiach podyplomowych, to co opisałem tłumaczył mi pewien profesor ekonomii.
Nota bene gdy przeczytasz zalinkowany artykuł też znajdziesz wzmiankę o tym, że autorem jest jakiś profesor.
Cóż protekcjonalne klepanie po pleckach czasami bywa żenująco nietrafne.
To chyba na tyle.
galopujący major -- 14.03.2008 - 19:20