Nie wiem czy pamietasz, ale już my sobie o tej szkole pogadaliśmy ale to było jeszcze tam więc powtórzę teraz tu. i ja wiem, że idziesz w kierunku prywatyzacji i ja ci powiem, że może i ja bym szedł ale w obszarze oświaty nie wierzę w takie proste rozwiązania.
1. Dla bezpieczeństwa wolę mieć dziatwę skoszarowaną w szkole, żeby nie obudzić się na przedmieściach Sao Paolo z gangami wyrostków albo żeby dzieci z trzepaka nie przygarnął jakiś nawiedzony Neo-fasci-pig.
2. Edukację powszechną z jej wszelkimi wadami uważam za dowód postępu cywilizacyjnego i jakoś powrót do XIX wieku nie bardzo mię się podoba, bo też dostrzegam to co w punkcie pierwszym oraz powrót dzieci do fabryk. Dzisiaj mimo przymusu zdarzają się sytuacje, że rodzice piszą zwolnienia uczniom, bo truskawki, wykopki, zwózka drzewa albo cielna krowa.
wyrus
Nie wiem czy pamietasz, ale już my sobie o tej szkole pogadaliśmy ale to było jeszcze tam więc powtórzę teraz tu. i ja wiem, że idziesz w kierunku prywatyzacji i ja ci powiem, że może i ja bym szedł ale w obszarze oświaty nie wierzę w takie proste rozwiązania.
1. Dla bezpieczeństwa wolę mieć dziatwę skoszarowaną w szkole, żeby nie obudzić się na przedmieściach Sao Paolo z gangami wyrostków albo żeby dzieci z trzepaka nie przygarnął jakiś nawiedzony Neo-fasci-pig.
2. Edukację powszechną z jej wszelkimi wadami uważam za dowód postępu cywilizacyjnego i jakoś powrót do XIX wieku nie bardzo mię się podoba, bo też dostrzegam to co w punkcie pierwszym oraz powrót dzieci do fabryk. Dzisiaj mimo przymusu zdarzają się sytuacje, że rodzice piszą zwolnienia uczniom, bo truskawki, wykopki, zwózka drzewa albo cielna krowa.
sajonara -- 23.02.2008 - 17:43