Duchowość powszednia: bo czuję się z Tobą bezpiecznie.. .

Spotykam różnych ludzi w realu. Takich z którymi chce się zostać i posłuchać bądź porozmawiać dłużej jak i takich w których obecności czuję się nieswojo i w jakiejś atmosferze zaduchu.. .

Gdy rozmawiamy z kimś na temat jakiejś ważnej sprawy lub zagadnienia ważne jest dla mnie to, w jakim duchu o tym mówi. Np. o konfliktach, różnicach zdań: czy w duchu porozumienia, zrozumienia czy też w duchy konfrontacji i wojny.. .

Rozmawiając o jakości życia też się udaje wyczuć w jakim duchu się mówi. Czy w duchu narzekania i skargi na wszystko co jest wokół, czy też w duchu odpowiedzialności za swoje życie i to co wokół.. .

Można też mówić o kimś w duchu miłości albo w duchu nienawiści.

**********************

W każdym zdaniu powyższym pojawił się “duch” a nie mówimy o wierze i religijności – nie dziwne?

**********************

Duchowość człowieka przejawia się właśnie w tych niuansach jakie udaje się wychwycić w rozmowie, postępowaniu, stosunku do innych, życia i samego siebie.

Od tego jakiego jestem ducha zależy moje odnoszenie się do innych w każdej sprawie jaka o innych zahacza. Od tego jakiego jestem ducha zależy też to, jak się odnoszę do samego siebie.

Czy jestem asertywny w stosunku do samego siebie. Gdyż asertywność zakłada szacunek do tego komu odmawiam, komu muszę powiedzieć czasem gorzką prawdę, a gdy sobie tę prawdę mówię – zakładam szacunek dla siebie. W istocie jestem dobry gdyż jestem człowiekiem. A bycie człowiekiem oznacza możliwość stawania się lepszym lub gorszym. Bycie dobrego ducha dla siebie to danie sobie szansy na stawanie się lepszym.. .

Tak czy inaczej, zarówno wierzący jak i niewierzący zawsze skazani są na życie, mówienie, czynienie w duchu. Jakim duchu? To już inna historia.

*************************

Tutaj pojęcie agnostycyzmu, ateizmu jest bezsilne gdyż od życia w duchu.. – nikt nikogo nie może zwolnić. Życie nawet “bez ducha” jest życiem w “duchu”.. . Duch wymyka się próbie zamknięcia go w pojęciach albo ciasnym umyśle. Duch wieje kędy chce; pomiędzy słowami.. .

Rezygnacja z jego towarzystwa jest jak próba wypędzenia powietrza z pokoju packą na muchy. Od ducha nie ucieknie nikt, nie opędzi się.. . Więc ważne aby mieć “w sobie dobrego ducha” z którym można czuć się bezpiecznie.

Średnia ocena
(głosy: 4)

komentarze

To ciekawe co pan napisałeś!!

Nareszcie.

Tylko nie tak jak pan myślisz.

Bo o ile rozumiem ( jak mi się wydaje?) co pan rozumiesz jako duchowość, inni nazywają to chemią. To zupełnie nie czuję chemii w pańskim wpisie.

Wedle mnie, pan klepiesz wyuczony pacierz.
/Pacierze/nakładające się – mentalnie, społecznie, politycznie.

Z pańskimi pacierzami nie ma szansy w żaden sposób dyskutować.

To są tylko wyznania wiary.
Owszem szczere.

Tyle, że to mało.
I nie ma z czym pogadać.


Panie Igło

nie wiem dlaczego Panu się wszystko z jednym kojarzy.. – i obawiam się, że to jest owa przeszkoda w dyskusji.

A tzw chemia – jak mi się zdaje – dotyczy sfery uczuć a nie sfery ducha.. , tak jak uczucie zimna dotyczy temperatury ciała – nie zaś duszy.

Chemii można szukać na cmentarzu ducha zaś.. ? No właśnie oto jest zagwozdka Panie Igło.

Pozdrawiam.

p.s.
No i jeszcze coś chciałbym dodać. Czasem nie trzeba rozmawiać bo nierozmawianie więcej mówi.. – znaczy nic na siłę.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


A mi się podoba tekst znowu,

ja to dziwny chyba ten ateista jestem, bo przy wielu tekstach Poldka odpoczywam:)

Acz nie przy każdym.

pzdr


Grześ

jakiś wierzący ateista jesteś – wierzący niepoprawnie w ludzi. :-)))

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Poldku,

nie we wszystkich), ale fakt, wierzę w ludzi, trochę mniej w siebie, niestety.

Pozdro.


ależ Panie Autorze!

duch nie jest samotnikiem! -też ulega wpływom.

Bardzo dobry tekst!


Grześ

tecumseh

nie we wszystkich), ale fakt, wierzę w ludzi, trochę mniej w siebie, niestety.
Pozdro.

..no pewnie, że nie wszystkich ale generalnie chyba tak. I to zaleta nie wada. A nie wierzysz w siebie? Ja czasem też nie.. . Ale uda się i uwierzyć, czasem. :-)))

Pozdrawiam,
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


k24

abcalfanumeryczny

duch nie jest samotnikiem! -też ulega wpływom.

Oj tak, samotnikiem nie jest żaden duch, :-))) A że ulega wpływom? No pewnie tak, próbując się wyrwać z samotności.. .
W kontekście samotnika ducha, to z duchem jest tak jak z dziewczyną... – dobrze jest trafić w dobre i silne ramiona.. ducha. Gorzej jak trafi się w ramiona jakiegoś pasożyta w atrakcyjnym przebraniu.

Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Coś z pogranicza cielesności i ducha.

Nasze emocje, odczucia, doznania -determinują ducha.
Tu jest chyba pierwsze rozdanie :-)

Ważne by wiedzieć “z kim się tańczy” i w co.
...no nie łatwe to!


No to witaj!

Alga mnie zainspirowała, żeby założyć bloga i tu. No to jestem.

pozdrawiam


Synergie!

WOW! Super, że się dałes namówić. Jest tu trochę inaczej niż w salonie – bardziej klubowo o wolno tu czas leci.

Uaktywnij więc bloga i pisz chętnie skomentuję – tutaj są duże udogodnienia co do śledzenia wątków i dyskusji.

pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


No puściłem równolegle pierwszy wpis tu i na S24

I obserwuję, co się dzieje tu i tam. Tam jestem w Piwnicy, więc mało kto widzi, że coś nowego napisałem. Tu jestem, żeby się zorientować, z kim i jak się rozmawia.

Tu będę coś publikował w dziale: Religia i Duchowość, jak i Ty.

pozdrawiam


Synergie, nie wiem czy znasz:)

więc z działu “Religia i duchowość” polecam trzy teksty na samym dole strony (która się pokazuje po kliknięciu na dział)

Trzy teksty Jareckiego, na Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę.

genialne:)

I jeszcze jakieś z 50 tekstów Bianki:), która wprawdzie je pisała jak działu tego jeszcze nie było ale cudowne są.

Nawet dla mnie ateisty wrednego i złego:)

Są tu:

http://tekstowisko.com/blog.bianka.html

tak podrzucam, bo widzę, że cię taka tematyka interesuje.

A no i moje 5 o deMello też polecam:)


Subskrybuj zawartość