Homo sapiens nie jest sierotą.. .

Problem z sensem życia człowieka związany jest nierozerwalnie z odkryciem swojej tożsamości.

Tożsamość jest niezwykle ważna do określenia tego kim jestem, tego co mi służy a co szkodzi oraz określenia tego, co warto a czego nie, bo z tożsamości płynie pewien determinizm który określa bardzo ważne zasady życia.

Weźmy np. tożsamość ryby. Wiedząc, że “jestem rybą” wiem, że powinienem pogodzić się z tym, że moim naturalnym środowiskiem zycia jest woda a nie plaża.. . Oczywiście ( ponieważ jestem wolny ) mogę uważać inaczej: chcę żyć na plaży.. – ale to samobójstwo.

Jeśli zaś nie wiedziałbym czym/kim jestem, wtedy byłbym w tragicznej sytuacji. Musiałbym eksperymentować a gdybym “nie trafił” musiałbym zginąć.. .
Świadomość mojej tożsamości – nie tylko biologicznej – jest dla mnie drogowskazem zdrowego i bezpiecznego życia.

Jedną z cech człowieka jest naturalna skłonność do miłowania norm moralnych jako tych, które są drogowskazami dobrego życia i postępowania.
Jednak to jeszcze nie jest odpowiedzią na pytanie kim jestem. Bo najważniejsze pytanie brzmi:

- kim jestem i dokąd podążam.. .

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie należy najpierw określić skąd się wziąłem( skąd wziął się świat w którym żyję). Gdy znajdę odpowiedź na to pytanie będę mógł znaleźć odpowiedź na pytanie główne.

Na obydwa pytania odpowiada Biblia.

1. Człowiek jest dzieckiem Boga.. : “Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię.. – a to oznacza, że fizyczne zaistnienie człowieka to już skutek zamysłu Ojca, a rodzice ziemscy mają częściowy udział w ich stwarzaniu.. . Mają udział w pewnej części stwarzania człowieka – choć bez ich współpracy nie byłoby to możliwe( w Bożym zamyśle ).

2. Człowiek staje się spełniony ostatecznie w Bogu.. . W Nim człowiek odnajduje pełnię spełnienia. Św.Augustyn w Wyznaniach napisał, że “niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu”.

Można to rozumiem wielowarstwowo: – Bóg Ojciec ma plan wobec swoich dzieci, ze względu na który podjął decyzje jego stworzeniu. – Chce aby ten plan został zrealizowany dla dobra człowieka. A to dlatego, że jako dobry Ojciec pragnie ze wszystkich sił szczęścia swoich dzieci. Danie tego szczęścia człowiekowi jest dla NIego czymś bezinteresownym a nie interesownym. Jednak człowiek w sposób wolny może je odrzucić a to ma konsekwencje tragiczne dla człowieka.. . Owa konsekwencją jest niedoświadczenie całkowitego spełnienia a ów stan nazywa się piekłem. Bóg jest stwórcą człowieka i wie o czym mówi.. : zna człowieka i zna to, w jaki sposób człowiek może być spełniony.

3. Człowiek może jednak wzgardzić tym planem, wzgardzić swoją tożsamością. A więc może uważać, że nie jest niczyim dzieckiem i żyć tak, jakby Ojciec nie istniał.. – a więc żyć tak, jakby spełnienie jego serca ( o którym pisał św.Augustyn nie istniało lub było nieosiągalne ) albo uważał, że co innego jest jego spełnieniem.. .

Człowiek jest synem kochanym przez Ojca.

******************

W ubiegłym wieku skromna zakonnica, siostra Eugenia Elisabetta Ravasio miała widzenie podczas którego przekazane zostało jej orędzie od Boga Ojca. Jest to niezwykłe doświadczenie i niezwykły przekaz w którym z którego można sie dowiedzieć:

...jak głębokie jest uczucie czułości, które Ojciec żywi dla każdego człowieka.

Pełny tekst tutaj:

http://www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_01.htm

Średnia ocena
(głosy: 0)
Subskrybuj zawartość