Duchowość "partii miłości.." .

No i partia rządząca wzięła się za obrabianie cesarskiego poletka, odstawiając boskie na śmietnik. Boskie – zdaje się – obrabia deklaratywnie, tylko w ramach kampanii wyborczej.. .

W Platformie nie ma klimatu do wysiadywania po kościołach. Teraz musimy się skupić na reformach, a nie na modlitwach” – mówi “Newsweekowi” jeden z posłów, proszący o niepodawanie jego nazwiska.

Średnia ocena
(głosy: 4)

komentarze

re: Duchowość "partii miłości.." .

A pamiętam , jak jeszcze nie ta dawno, znowu, politycy PO jak jeden mąż brali dział w rekolekcjach w Łagiewnikach,a sam Donald publicznie na kolanach klęcząc i znak krzyża czyniąc do kamer pozował. Albo jak krótko przed wyborami prezydenckimi wziął ślub kościelny… Śmiać się czy płakać...?


No i?

Wielka mi nowina, że PO jest cyniczna totalnie?

Rety, chyba zaczynam obrabiać poletko pana Igły, bez sensu, nie ma nawet czasu taczek załadować.


glosik

wychodzi na to, że diagnoza Pino jest trafiona w punkt – PO jest programowo cyniczna.

Dla mnie ten rodzaj budowania swojej pozycji jest świadectwem jakichkolwiek hamulców moralnych i etycznych tego środowiska. Jeśli wziąć pod uwagę to, że ma owo środowisko pełnię władzy w Polsce oraz kontroluje największe telewizje i rozgłośnie przestaje mi być do śmiechu. W jaki sposób traktuje media i programy niewygodne, najlepiej świadczy afera z blokowaniem Trwam na multipleksie oraz lokowanie programy Pośpieszalskiego a forowanie Lisa.

Witamy w głębokim PRLu.. . Chociaż w PRLu granice były wyraźniej zarysowane. Dziś te granice są ukryte a metody manupulacji i oszukiwania Polaków są bardziej wyrafinowane i zakamuflowane.

************************
Drążę tunel.. .


Pino

Pino

Wielka mi nowina, że PO jest cyniczna totalnie?
Rety, chyba zaczynam obrabiać poletko pana Igły, bez sensu, nie ma nawet czasu taczek załadować.

Ano nowina. A to dlatego, że jest to partia destrukcyjna – wikłająca w swoje ciemne interesy autorytet Kościoła w Polsce.

************************
Drążę tunel.. .


a od kiedy

obowiązkiem jakiejkolwiek partii jest uczestnniictwo w rekolekcjach/obrona interesu Kościoła?

A i Pis wcale nie wykorzystuje religii, Boga i Kościoła w partykularnych, politycznych celach.
Zabawne.


P.S.

Ośmieszasz się, Poldku, porównaniami obecnej rzeczywistości do PRL-u.


Grzesiu

Poldek ma rację. Takiego kurewstwa w mediach to w PRL nie było.
Wystarczy porównać publicystyczną pisaninę imć Passenta czy innej świni Urbana..

Wspólny blog I & J


grześ

tecumseh

obowiązkiem jakiejkolwiek partii jest uczestnniictwo w rekolekcjach/obrona interesu Kościoła?

A i Pis wcale nie wykorzystuje religii, Boga i Kościoła w partykularnych, politycznych celach.
Zabawne.

To nie jest zabawne, gdyż PiS nie ma nic do metod postępowania PO o których piszę. Poza tym, PO przyszło do wladzy z przesłaniem ponoć innych standardów. Standardy są ale znacznie gorsze i nawiązujące do okresu PRlu. Można powiedzieć dokładnie, że wdraża te standatrdów o które posądzała PiS a które były zwykłym pomówieniem ale nagłaśnianym na ogromną skalę za pomocą – jak mówił A.Wajda – przyjaciół z TVN i innych mediów.

Wybacz Grześ ale takie kawałki możesz nadawać młodzieżówce PO.

p.s.
Żeby było jasne, nie mam nic do tego aby w programie politycznym zawierać pomysły zbieżne z realizowaniem wizji państwa opartej na wartościach które są wspólne dla Kościoła.
To, co mnie najbardziej uwiera w postawie PO, to cynizm jaki prezentuje( nie tylko w stosunku do Kościoła). Ale na przykładzie Kościoła widać go w pełnej krasie: jeśli potrzeba głosów, to “na kolanach” do Tyńca i na audiencję do kard. Dziwisza. Gdy sytuacja wymaga, rozpoczyna walkę z Kościołem i cyniczną grę z nim – dla doraźnych celów.
To zaś oznacza, że PO nie reprezentuje żadnych wartości, gdyż wartością PO jest posiadanie władzy. Wszystko inne temu ma służyć. Taka zaś dewiza jest koherentna dla systemów totalitarnych i mafijnych, do których należał także system PRL.

************************
Drążę tunel.. .


Hm,

“To zaś oznacza, że PO nie reprezentuje żadnych wartości, gdyż wartością PO jest posiadanie władzy”

To jak u Jarosława Kaczyńskiego:)

Dla władzy nawet z Chamoobroną, którą pogardzał się zbratał i swoje obietnice złamał.

pzdr


Grześ

tecumseh

“To zaś oznacza, że PO nie reprezentuje żadnych wartości, gdyż wartością PO jest posiadanie władzy”
To jak u Jarosława Kaczyńskiego:)
Dla władzy nawet z Chamoobroną, którą pogardzał się zbratał i swoje obietnice złamał.
pzdr

Wpis jest o aktywności rekolekcyjnej “partii miłości”. Ty zaś piszesz o PiS. Można i tak.

Pozdrawiam.

p.s.
Jest taka zabawa w “POmidora”. Twój sposób odpowiedzi właśnie jest tego typu rozmową, z tą różnicą, że zamiast “pomidor” mówisz “PiS”.

************************
Drążę tunel.. .


Poldku

Abstrahując od moich poglądów na rozdział państwa od kościołów (liczba mnoga zamierzona), nie da się nie zauważyć instrumentalnego wykorzystywania tych ostatnich do osiągania celów, które z nauczaniem tychże kościołów zdają się nie mieć nic wspólnego. Być może ma to jakieś głębsze przyczyny, leżące również po stronie kościołów.
Wydaje się, że doszliśmy do ściany, żyjąc w świecie, w którym główne zasady utylitaryzmu (użyteczność ponad wszystko, cel uświęca środki) zostały posunięte do granic absurdu.
Niestety, dotyczy to chyba każdej strony.
Te ostatnie zagrania, w wykonaniu “partii miłości” są już tylko groteskowe.


Magia

goofina

Abstrahując od moich poglądów na rozdział państwa od kościołów (liczba mnoga zamierzona), nie da się nie zauważyć instrumentalnego wykorzystywania tych ostatnich do osiągania celów, które z nauczaniem tychże kościołów zdają się nie mieć nic wspólnego. Być może ma to jakieś głębsze przyczyny, leżące również po stronie kościołów.
Wydaje się, że doszliśmy do ściany, żyjąc w świecie, w którym główne zasady utylitaryzmu (użyteczność ponad wszystko, cel uświęca środki) zostały posunięte do granic absurdu.
Niestety, dotyczy to chyba każdej strony.
Te ostatnie zagrania, w wykonaniu “partii miłości” są już tylko groteskowe.

Polska państwem wyznaniowym nie jest, jak np. W.Brytania. Więc nie wiem co masz na myśli mówiąc o rozdziale państwa i Kościołów w Polsce. A przecież Państwo jest emanacją światopoglądów obywateli a nie państwo ma narzucać obywatelom jakiś sztuczny wytwór.. .

Problem jaki mamy w Polsce dotyczy ostatecznego uporządkowania spraw związanych z prlowską przeszłością. Niedokończone sprawy związane nie tylko z rekompensatami zagrabionych majątków, lustracji oraz jednoznacznego nazwania tego ustroju, rozliczenia z przeszłością nie ma przyszłości.. . Mamy to, co mamy. Wielkie dziadostwo, bezczelny pijar, brak pełnej wolności słowa. Kraj który ma swoje pięć minut: ogromne fundusze strukturalne grzęźnie w nijakości, partactwie i braku refleksji rządzących.. .

W Niemczech prezydentem zostaje ktoś kto przeprowadził dekomunizację i liustracji. W Polsce ludzi o takim pokroju nazywa się oszołomami. To właśnie jest “kamień młyński” który nie pozwala Polsce zrobić kroku do przodu i rozwijać się jak na kraj w pełni demokratyczny przystało.

************************
Drążę tunel.. .


Ojej!

Piszesz Poldku, że “Polska państwem wyznaniowym nie jest, jak np. W.Brytania”, po czym podajesz przykład z Niemiec. Itede. Itepe.

Ile razy można bawić się w kotka i myszkę? Jak można komuś innemu zarzucać zabawę w “a u was biją murzynów” samemu stosując dokładnie ten sam “argument”? Ile razy można odwracać uwagę?
W nieskończoność? Nie można tego wykluczyć, ale mnie takie zabawy męczą.

Przepraszam. Potraktuj mój poprzedni komentarz, jako pomyłkę co do miejsca jego ulokowania.

Zdaje się, że faktycznie muszę zamknąć swój miejscowy stragan. Na amen.
Już czas.


Magia

A co, Polska jest Państwem wyznaniowym? Może najpierw ustalmy fakty.

Zaś przykład Niemiec nie dotyczył wyznaniowości ale podejścia do rozliczenia się z przeszłością w Niemczech w konfrontacji owego podejścia z “nauczaniem” estabiliczmentu tzw III RP. Które nie daje miejsca na takie podejście. A zwolenników ówego podejścia ruguje się z przestrzeni publicznej i dorabia im “gębę”.

************************
Drążę tunel.. .


Nie pogrążaj się, Poldku

Już to zdanie:
“Polska państwem wyznaniowym nie jest, jak np. W.Brytania.”
świadczy o tym, że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Kościół anglikański jest kościołem państwowym, którego władzą zwierzchnią jest aktualny monarcha. Jednakże GB państwem wyznaniowym nie jest.
Jak to się ma do Polski? Nijak. Oczywiście, jak kto lubi może porównywać paprotkę ze słoniem. Zakazu nie ma.

Nie chce już mi się marudzić o kolejnych ustawach lustracyjnych w wykonaniu kolejnych rządów, które były tak klecone, żeby do żadnej lustracji nie doszło. Wliczając w to super bubel lustracyjny pod redakcją PIS.

Kościelna Komisja Historyczna to farsa. Sprawy Życińskiego, Wielgusa itp. świadczą o tym bardziej niż wymownie.

U Niemców było inaczej, bo tam istnieje faktyczny (a nie tylko papierowy) rozdział tronu i ołtarza. Być może w tym tkwi zasadnicza przyczyna niemieckiego rozliczenia się z totalitarną przeszłością.
Tam, pastor i prof. Glauck działał na korzyść państwa a nie kościoła. Być może dlatego, że nie musi opowiadać się przed zwierzchnikiem jeszcze innego państwa – Watykanu.
Takie niby nic, a jednak może robić różnicę.

Mnie jednako na wymioty się zbierało kiedy Tusk & Co. biegali do Łagiewnik a Kaczyński & Co. do Torunia. Dziś też na wymioty mi się zbiera kiedy Tusk & Co. radzą nad likwidacją funduszu kościelnego (“zapominając” o dziesięciokrotnie wyższych sumach łożonych “tu i ówdzie” na cele kościelne), Kaczyński z Millerem protestują a niektórzy hierarchowie polskiego KRK bredzą o “wojnie religijnej”.
Toć to kolejna szopka dla “ciemnego ludu”.

To czego Ty chcesz? Żeby każdy UWIERZYŁ w Twój bezpodstawny PUNKT widzenia?
Daruj. Dziękuję, nie skorzystam.

Momentami było miło. Dziękuję. Cześć!


@Magia

Co do Wielkiej Brytanii jako państwa wyznaniowego, przejdźmy do szczegółów:

1. Prawo wyznaniowe (w tym kanoniczne) stanowi integralną część prawa państwowego.
2. Nominacje na wyższe stanowiska kościelne odbywają się pod patronatem Korony (za pośrednictwem kościelno-państwowej komisji). Duża część biskupów zasiada w Izbie Lordów.
3. Z budżetu Panstwa finansowane jest utrzymanie zabytkowych obiektów.
4. Nauczanie religii jest obowiązkowe w szkołach utrzymywanych przez państwo.
5. Media publiczne (BBC) mają obowiązek codziennej transmisji nabożeństw anglikańskich oraz audycji religijnych. Publikowanie bluźnierczych materiałów – do których zalicza się: „wszystko to, co atakuje prawdy Kościoła anglikańskiego lub istnienie Boga” – jest ścigane z mocy prawa.
6. Poza Kościołem Anglii i prezbiteriańskim Kościołem Szkocji, inne Kościoły nie cieszą się prawami publicznymi.

W relacji do W.Brytanii, Polska jawi się jako “raj dla heretyków”, zresztą zawsze Polska była tolerancyjna religijnie jak żaden kraj w Europie.

<


Jest mały "haczyk", na który się złapałeś

Na terenie Wielkiej Brytanii istnieją DWA kościoły państwowe: anglikański w Anglii i prezbiteriański w Szkocji.

I to by było na tyle.


Magia

goofina

Na terenie Wielkiej Brytanii istnieją DWA kościoły państwowe: anglikański w Anglii i prezbiteriański w Szkocji.
I to by było na tyle.

Nie wiem dlaczego tak się ustawiasz w dyskusji. Zarzut Twój jest chybiony, gdyż punkt szósty brzmi, które Kościoły są uznawane za Państwowe w odróżnieniu od innych :

Poza Kościołem Anglii i prezbiteriańskim Kościołem Szkocji, inne Kościoły nie cieszą się prawami publicznymi.

A poza tym, gdybym nawet tego nie napisał, niczego to nie zmienia w tym, że Wielka Brytania pozostaje nadal państwem wyznaniowym. A poddałaś to wątpliwość.

I to by było na tyle.

Poniosło Cię w tym przypadku.:-))

Pozdrawiam.

************************
Drążę tunel.. .


I znowu to samo. :)

Skoncentrowałeś się na PUNKCIE, czyli na zapisach w aktach prawnych danego kraju o tym, że dana religia jest religią państwową.
Jeśli bierzesz pod uwagę tylko ten aspekt, to faktycznie GB jest państwem wyznaniowym – de nomine, czy jak to się tam nazywa.

Jeśli zaś wziąć pod uwagę wszystkie kategorie, które świadczą o wyznaniowości państwa, a które Ci umknęły, to wtedy twierdzenie, że GB jest państwem wyznaniowym jest co najmniej zabawne.

Kiedy rozważa się całe spektrum elementów państwa wyznaniowego, to nie da się postawić znaku równości np. między Watykanem i Danią tak, jak nie da się postawić znaku równości między GB i Arabią Saudyjską.
Ergo: współczesne pojęcie państwa wyznaniowego jest bardzo płynne. Często wręcz subiektywne.

Wszystkiego dobrego, w tym już na Święta Wielkanocne.
EOT


@Magia

zapatrzyłaś się w“punkt”. Wątek państwa wyznaniowego pojawił się po Twojej sugestii aby oddzielić Panstwo od Kościoła. Na to właśnie przywołałem inne państwo – GB.

Polska w odniesieniu od GB jest krajem w którym ów rozdział jest znacznie większy niż w GB.

W związku z tym, moje pytanie:

- W czym uregulowany “na dziś” stosunek związki wyznaniowe – państwo Ci “zawadza”?

Brytyjczykom w niczym nie przeszkadza jeszcze większe więzy prawne Kła-państwa.

Pozdr.

p.s.
Dziękuję za życzenia. Ja złożę bliżej Wielkanocy.. .

************************
Drążę tunel.. .


czesc Poldek,

wybacz brak polskich znakow, macintosh i wszystko jasne

zapodaj moze, jak to widzisz, to znaczy – pokaz, gdzie Polska jest panstwem swieckim, a nie katolickim ;)

z protestanckim pozdrowieniem


Pino

Pino

wybacz brak polskich znakow, macintosh i wszystko jasne
zapodaj moze, jak to widzisz, to znaczy – pokaz, gdzie Polska jest panstwem swieckim, a nie katolickim ;)
z protestanckim pozdrowieniem

Ja napisałem, że nie jest Państwem wyznaniowym. Ty chcesz “mnie przesłuchać” na okoliczność świeckiego.

Państwo – wyżej napisałem, jest emanacją światopoglądu jego członków. A więc jest częścią jego tożsamości nie tylko narodowej ale religijnej( jeśli rozwój owej państwowości ma związek z religią), obyczajowej, historycznej, itp. Ale to nie znaczy jeszcze, że mamy do czynienia z państwem wyznaniowym.

Tak to widzę.

************************
Drążę tunel.. .


Subskrybuj zawartość