Nic nie bierze się z niczego.

Czyli nowa Lewica ze świetnie znaną gębą Kalisza od frontu.

Coś co obglądnąłem na Polsat News dało mi do myślenia.

Nowe przedstawienie, tylko jakoś aktorzy nie dość że starzy, to jeszcze cuchnący.

Idzie NOWE.
Po kompletnej rozsypce PiSu, kompromitacji sitwy Tuska pod nazwą PO, gdzie wylazło tylko to co widać było dawno, że są to kolesie mający wynieść go do prezydentury i przechować sitwiarską elitę za państwowe pieniądze w rządzie.
Na dodatek niczego nie robiąc, i niczego nie ruszając w sprawach kraju.
Gdzie Sikorski miał już obiecane premierostwo po nowych wyborach i dlatego wpisał się w medialny chór z Niesiołowskim i Palikotem, jako dyrygentami tej nagonki.
I dlatego, jak wieść niesie, Schetyna się denerwuje, no bo jak można ciągle być drugim?
I nie robić grubych geszeftów?
Bycie pierwszym przy nie schodzącym z piłkarskiego boiska w Sopocie, potencjalnym prezydencie Tusku to byłby sam miodek.

No i żałośni budowniczowie IV RP. JarKacz, który już wszelki umiar stracił, miotając się i otaczając miernotami.
Jego brat Lech, Prezydent, któremu funkcje państwowe z braterskim poczuciem lojalności się mylą.
( Czyli ) Braciaki ze swoimi kompleksami, fobiami, czasem dobrymi pomysłami w nędznym wykonaniu.

Czas się wyczerpał.

Tak zdecydowali ci, którzy faktycznie decydują o wyborach w Polsce.
Wyborach obywateli oczywiście.

Pierwszy był Dziennik.

Ten se powołał RUCH POLSKA XXI a ideologom Ruchu przydzielił etaty. Matyji i Rokicie, no niech chłopcy piszą długo i mętnie, na łamach Europy, jakie książki ostatnio czytali.

Potem kapnęła się Rzepa. Co tu zrobić? No najpierw cofnijmy swoje poparcie Pisowi. To dało się zrobić raz dwa.
Gorzej teraz znaleźć swojego protegowanego. W dzisiejszym +/- Dutkiewicz każe całować się w tyłek czołowej propagandystce gazety. A RAZ po raz kolejny cytuje sam siebie, jako klasyka od Michnika.
Mało, trochę mało proszę państwa.

No to ruszyła GW do ataku. Iidę o zakład, że TVN, GW i TOK FM z Lisem&Żakowskim wspartymi Paradowską i Władyką pod batutą Kurskiego ogłoszą urbi et orbi, że Onyszkiewicz nadal pali fajkę, z pełną odpowiedzialnością za Polskę i świat, Celiński nadal bredzi a Kalisz przejmuję inicjatywę.
Czyli mamy nową Lewicę.
Czekam jak Azrael zaprosi na rozmowę do TOK FM nowego patrona tej Lewicy Cimoszewicza, któremu portfel akcji stopniał na tyle, że musi wziąć się do roboty a towarzyszył mu będzie jego szef sztabu, zdolny organizator o nazwisku Czarzasty. Zawsze to miło spotkać się w towarzystwie ZSMP z SGPiS-u, z mec Kratiukiem czuwającym na zapleczu.

Tak więc Kaczory z Tuskiem zaczęli jednak budować post – POPiS.
Co prawda z opóźnieniem i nie z takim skutkiem jak zamierzali.

Ot, obu stronom się znudziło.
Na tyle, że pożarli się jak durnie przy otwartej kurtynie.
Mając wszystkie walory w ręku.

Ciekawe prawda?

I jakie to budujące & szczęśliwe.
Już myślałem, że nie doczekam?

P.S. Do pełni szczęścia brakuje tylko Ojca Dyrektora Rydzyka.
Nie martwię się, że zaniedługo też coś ogłosi.

Dla dobra, dla dobra…

Acha i coś dla patriotyczno-wzruszeniowej publiczności też będzie.
Może ekscytować się Wałęsą, Jaruzelskim i męczeńską śmiercią ks. Popiełuszki.
Dla przyszłości.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Igła

Czyżbyś nie miał nic na widoku dla siebie?
Wszystko złe?
Co w takim razie jest dobre?

Pozdrawiam


Ja mam TXT...

...Panie Wiki.
A Nowe?

Ano najpierw musi się rozpaść Stare.

Patrz pan, jest pokoleniowa luka wśród polityków.
Gdzie są tacy 35-45 lat?

Jak na razie w biznesie.


Igła

To my chyba nie doczekamy.


Doczekamy p.Wiki

Właśnie czas znowu przyspieszył.


A ja...

...czytam sobie te opracowania o latach 30-tych w Hiszpanii, pozniej cos o tym napisze i tak jakos jakbym o terazniejszosci pisal.
A Nicpon wystosowuje odezwy do oficerow i zolnierzy. Znak to juz totalnej bezsilnosci i wkurwienia?


Panie Rolingu

Pomiędzy bezradnością Nicponia ( i jego wykrzyknikami) a Hiszpanią lat ‘30tych rozciąga się ocean polskiej obojętności.

Ta tez może być bronią.


Pani Iglo

Moze byc, tylko moze tez prowadzic na manowce.


To inaczej

Pomiędzy wrzaskami Nicponia a psęudoobiektywnymi analizami Azraela rozciąga się ocean obojętności Polaka-szaraka.
On ma ich obu w dupie.
I ani mu w głowie robić z ich obsesji jakiej drugiej Hiszpanii.
Za mądry na to jest,


To inaczej

Pomiędzy wrzaskami Nicponia a pseudoobiektywnymi analizami Azraela rozciąga się ocean zaludniony obojętnością Polaka-szaraka.
On ma ich obu w dupie.
I ani mu w głowie robić z ich obsesji jakiej drugiej Hiszpanii.
Za mądry na to jest,


Rolingpolu

Tak sobie poczytałem i stwierdzam, że wszystko może prowadzić na manowce.

Starczy mały kryzys ekonomiczny i się zaczyna. Panowie w garniturach właśnie oczyma wyobraźni dojrzeli wse tyłki w płomieniach.

A ich piewcy ne wiedzą co za chwilę mentor powie i rzucają myślami na ślepo. To widać i w mediach i na blogach :)

Z odpowiednio dużej odległości może to zapewne wywołać kaskady śmiechu perlistego.

Ja niestety jeste jakieś 3500 kilometrów od ogniska zdarzeń. Wciąż za mało by się śmiać. Może dla mnie już nie ma odpowiedniej odległości?


To inaczej;)

Polak-szarak ma w dupie wrzaski Nicponia i analizy Azraela, fakt. Czy przez madrosc swoja, czy przez obojetnosc, nie mnie wnikac.
Pisze tylko o tym, ze moze Polak-szarak ktoregos pieknego dnia obudzic sie z reka w nocniku i ze zdziwieniem na twarzy skonstatowac: “no przeciez ja go tu wczoraj nie postawilem”.

I ja tak sobie mysle, ze jak sie rozpada to panskie “stare”, to warto byc w czolowce tego “nowego”. Zeby nikt pozniej nie powiedzial, ze nasze nowe jest lepsze od waszego.


Polak - szarak

doskonale sobie oscyluje pomiędzy sidłami dla durnia, jakie zastawia mu beznadziejnie jaskrawo czerwony Azrael a wezwaniem do powstania jakie mu funduje ogłupiały Nicpoń.

Niestety zapach nocnika roznosi się coraz bardziej.
Jeszcze nie wdechniety, bo na ratę za meble i samochód starcza.

Poczekajmy chwilę.


Rollingpolu

Nigdzie nie pisałem o Polaku-szaraku. Znaczy, może i tak, ale w kontekście tego szaraka, co to mimo wszystko czyta i ma jakieś poglądy wyikające z głębokiego przemyślenia. I o tych Polakach-szarakach, co to nie myślą przesadnie, za to mają ideolo. To Ci od wrzasków i analiz o których Pan pisał.

Czy coś się rozpada? W Polsce, w mojej ocenie chyba powinno się rozpaść. Ale budowa owego będzie na tyle bolesna, wywołująca tyle nienawiści, że ja się aż boję.

Swoją drogą, ja pokrzykiwania Nicponia, analizy Azraela, listy młodych SLDowców, konstrukcje Dziennika i Rzepy, mobilizację Wybiórczej, też mam tam gdzie słońce nie dochodzi. Bo to tylko objaw paniki. Chęć krycia tyłka przez tych, co to składają się na centra decyzyjne.

Wszystko może prowadzić na manowce.

A w Polsce wciąż pozostaje ta ekonomiczna paranoja, która po prostu niszczy życia. Ktoś już zwracał uwagę na to, że im większy stopień redystrybucji dóbr za pośrednictwem państwa, tym większe zagrożenie ksenofobią i wewnętrznymi konfliktami. Zawsze jednym się będzie wydawało, że to Ci drudzy dostają więcej i na opak. W Polsce trzeba po prostu przełamać myślenie schematami redystrybucyjnymi. Ale przy okazji sporo konfliktów, które się tlą, zapłonie.

Coś mam wrażenie, że jekby ktoś musiał podemować decyzje, to ma mnej-więcej taki wybór jak Neo w Matriksach. “Urwie Ci lewe albo prawe jajo. Masz wolny wybór, więc wybieraj.”


I wszedzie Chinczycy

Nie oni to, zle zyczac mowia: “obys zyl w ciekawych czasach”?
Echhhh…, a ja wlasnie skonczylem klasc ladna podloge z drewna. I Maxowi mialem odpisac, ze u mnie to niestety taki rzepak nie rosnie (ani zaden inny), a rat to na szczescie nie mam wiele do splacania. Jakos tak, nie lubie sie zadluzac.
Patrze teraz jak spadly ceny dzialek i wiesz Pan co, ciekawe to jest.
Ci chinczycy…;)


Jakie tam nowe

Na razie to ja słyszalem, że sami dziennikarze się śmieja z tego nowego. PO jeszcze pociagnie jak długo się da. Będzie administrowalo udawało, że przygotowuje reformy tylko ten uparty prezydent wszystko nie.
Potem wybory, które powinni wygrać w cuglach. Nowe otwarcie, nowy czas na przygotowanie i kampania prezydencka 2010w nadziei na zgarnięcie całej puli.

PiS się sam wystrzela promując Suskich, Przemków i innych Kurskich. Po drodze się pochlają, bo Ziobrze ego rośnie. Nowe ruchy to internetowe twory. Jesli nie będzie jakiegoś drastycznego krachu to pozostaną na marginesie błędu statystycznego.


Igła

słaby punkt Twojego rozważania to Schetyna którego nie wymieniłeś, a Schet jest zarąbiście skuteczny jak sobie coś zaplanuje

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


Igło

Na dziś wszystko wskazuje na to (95%), że staniesz przed “wyborem” – oddać Polskę Tuskowi czy Kaczyńskiemu? To i tak lepiej niż w 1993r. (tym się możesz pocieszać).

Pozdr.


Subskrybuj zawartość