To nie reorientacja, to fakty..


 

....czyli o polskiej polityce zagranicznej i dlaczego bateria Patriotów ma mieć ślepe naboje

Ciągle słyszymy, że należy przeorientować polska politykę zagraniczną.
Że my są w Europie, że USA za Atlantykiem, że trzeba tu i teraz prowadzić grę dyplomatyczną z Brukselą i w niej, z Rosją i w niej, z Ukrainą, NATO etc, etc…
I bla, bla bla.
Może i tak?

Liczą się jednak twarde fakty a nie Olejnikowa z Palikotem w TVN24 dla idiotów.

A fakty są takie:

Polityka zagraniczna państwa jest pochodną jego sojuszy obronnych, i zaczepnych też. Te z kolei są pochodną wcześniej zawartych porozumień gospodarczych w zakresie zakupu, produkcji, eksploatacji, remontów broni i sprzętu wojskowego ale też doktryn wojskowych, organizacji armii itp. pierdół które współczesnego użytkownika twittera & ipoda zupełnie nie interesują.
Kropka.

Wcześniej pismacy donieśli, że przechodnia bateria Patriotów*, którą nam Jankesi mają ponoć zafundować będzie nie uzbrojona i ma być cyrkiem objazdowym pomiędzy Polską a Niemcami.

Już wcześniej pisałem, że w chwili obecnej 95% informacji można się doczytać w oficjalnym i jawnym przekazie. Brakujące 5% to są poufne informacje o numerach kont w Szwajcarii oraz wysokości prowizji płaconej zaangażowanych w operacje lobbystom.
No to sobie właśnie doczytałem.
Otóż Polska a właściwie Bumar* podpisała z europejskim koncernem MBDA umowę wstępną,( wcześniej były tylko listy intencyjne podpisane z prezydentem Francji Sarkozym)* o budowie skosolidowanego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej opartej o polskie systemy radarowe, rakiety bliskiego zasięgu GROM ( armat sytemu Loara?) oraz średniego zasięgu rakiet MICA oraz dalekiego zasięgu ( przewyższającego Patrioty ) Aster 30. Te ostatnie to wytwory francuskiej myśli technicznej. Wszystkie przygotowane do działania z lądu, morza i powietrza.
Co to oznacza w przełożeniu na nasze?
Ano, że wartość tych kontraktów to są miliardy eu, że być może jakaś część całego systemu będzie produkowana w Polsce, że Polska wchodzi głębiej w europejską optykę obronną. / I, że LOT sprzeda więcej biletów do Szwajcarii/.

Inaczej mówiąc jest to radykalna zmiana, jaka dokonuje się od czasu kiedy Jankesi sprzedali nam efy szesnaste za ok 3,5 mld USD i orżneli nas na offesecie.
A teraz przejmują, w sposób wrogi, resztki polskiego przemysłu lotniczego – PZL Mielec i PZL Świdnik.

Tyle, że to nie koniec.
Zostawmy he,he.. polską politykę zagraniczną, polskie legiony w Czadzie ( Francja) i Afganistanie (Ameryka).

Przejdźmy do polskiej polityki wewnętrznej.

Oczywiście dyplomacja Jankesów ( czytaj wywiad ) już od dawna wiedziała o tym, że nasi znoszą się z MBDA i Francją. Stąd Patrioty ze ślepymi nabojami.

Popatrzmy co się dzieje.
Następuje gwałtowna eskalacja od wielu miesięcy konfliktu pomiędzy PiS i PO.
Oraz podziały wewnętrzne.

PiS opowiada się za opcją Jankesów i wypluwa z siebie Sikorskiego*, Zakrzewskiego a nawet Dorna. Czytaj europejczyków. Wiąże się też jednoznacznie z Tarczą Antyrakietową i Polonią Amerykańską-zakrzepłą w swoich rydzykowo-katolicko-endeckich bzdurach.

PO obsadza na MON nieudacznika Klicha ( zaiportownego ze Strasburga) oraz na MSZ przewerbowanego Sikorskiego. Wstrzemięźliwych wobec Tarczy europejczyków.

Przepychanki trwają.

Jankesi widzą, że zaczynają przegrywać. Nie będzie więcej zamówień na F-16, co najwyżej wyślemy 100-200-600 komandosów i spadochroniarzy do Afganistanu. Niech se chłopaki postrzelają. Media będą dumne Palikot & Olejnikowa też.

I co się dzieje?
Bo SLD, to już tylko zwietrzały trup sowieckich przewerbowańców z KGB do CIA.

Ano mamy Piskorza i SD z kwiatkiem u kożucha Olechowskim.
I media z Olejnikową & Palikotem.
I odgrzanego Gromosława Czempińskiego z jego tajemnicami o PO, i propisowską (czytaj projankeską) retoryką oraz marszałkiem Komorowskim jako amerykańską frakcją ( to ten co kazał polskim pilotom latać na drzwiach od stodoły, no to latają).
Mówiąc wprost Amerykanie po klęsce SLD uruchomili kanał zastępczego lobbingu – SD i Piskorskiego.
Tyle, że to nie tylko o systemy rakietowe chodzi!!
Dodajmy jeszcze nieroztrzygnięty ( nawet nie ogłoszony ) kontrakt na bojowe śmigłowce – jakieś 3 mld USD ( Sikorsky przeciw AgustaWestland) oraz na samoloty szkolno-bojowe ( włoskie przeciw koreańskim ), za jaki mały jeden miliard USD. No i skoro więcej F-16 nie potrzeba, bo te które już są, z braku przeszkolonych pilotów są jedzone w hangarach przez myszy, to może ze 3 eskadry francuskich Rafale kupimy?
Też za jakie 4 mld USD.

Niestety najgorzej mają teraz celebryci, lobbyści, aktorzy i tzw. dziennikarze oraz kibole-blogerzy. No nijak nie mogą się połapać w prostym, starym podziale.
Jankesi cacy ale i Unia też.
PiS be a PO cacy, a tu Rydzyk dowcipami sypie o murzynkach Bambo a przecież jest kolegą Farfała, który też jest cacy, bo padnie ofiarą antykulturalnego PO w którym za ciecia robi niejaki Graś.

No nijak się nie da tego rozebrać?
Trza by list protestacyjny napisać autorytetom.
I Kononowiczowi też.
A tu wakacje, w PKP piwa niet a w Serocku ryby pływają do góry brzuchem.

Jaka ta polityka jest okropna.

*Patrioty – amerykański system rakiet przeciwlotniczych i przeciwrakietowych
*BUMAR – polski producent uzbrojenia
*Sarkozy – francuski prezydent – jak kupimy francuskie Rafale i rakiety, to zostanie przez niezależnych dziennikarzy mianowany de’Gaullem a jego żona fotomodelka – E. Piaf.
*Sikorski – rzemieślnik robiący w polskiej polityce, człek Brzezińskiego, własnej wizji nie ma, zlecenia wykonywać potrafi.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

re: To nie reorientacja, to fakty..

no ale przecież usa już nas nie lubi. nie bedzie tarczy. i w ogole nic nie bedzie. i nawet naczelny noblista kraju musiał list napisac.


Manwe

Właśnie usiłuję wytłumaczyć, że nie będzie nic.
Są tylko grupy interesów, jak się czyta uważnie to można nawet przyporządkować do nich konkretne osoby.


@Igła

Chciałem się powstrzymać, ale musze to powiedzieć głośno: Igła, tyś głupi jak but od lewej nogi!

Wyszło niedawno wznowienie Sun Tsu “Sztuka Wojny”. Tam stoi czarno na białym: zanim się wojnę podejmie, trzeba mieć gotową mapę sojuszy – zarówno tych jawnych, jak też tych tajnych. A sojusze w polityce, to nie ślepa miłość bratnich narodów, lecz wspólnota interesów. Jak Amerykanie widzą tę “wspólnotę” – mieliśmy już okazję się przekonać. Teraz czas na partnerów z Europy.

Zatem twoje Igło lamenty, że “nic nie będzie” opierasz jedynie na prywatnej niechęci do koncepcji wspólnoty europejskiej. Tymczasem tutaj własnie tak wszystko się kręci. I niech się kręci coraz szybciej i więcej! Zakup F16 był kosztownym błędem, na którego powtarzanie takiego biednego kraju jak Polska po prostu nie stać.


@ Igła

igla

Właśnie usiłuję wytłumaczyć, że nie będzie nic.

Przez cały artykuł przekonuje Pan, że jest reorientacja a w komentarzu, że nie będzie nic.
To ja już nic nie rozumiem.


To, że jestem głupi

to ja wiem bez ciebie.
Pewnie te dlatego nie mam złudzeń co do Europy, euro oraz jej siły militarnej.
Zbieramy różne systemy broni często przestarzałej i niekompatybilnej a blokujemy rozwój własnego zaplecza wynalzczego i produkcyjnego.
Właśnie dlatego nie ma nic.
Sa tylko lobbyści na politycznych stanowiskach i Rosja za miedzą.


Dymitrze

Jako nic rozumiem, że zamiast jakiejś spójnej idei strategicznej politycy realizują tylko lobbystyczne interesy wielkich grup zbrojeniowo/finansowych.


Drogi Igło,

Gdybyś pojeździł po zakładach Bumaru jak ja kiedyś, to zrozumiałbyś, jak wątłe są nasze własne siły i środki w zakresie możliwości koncepcyjnych produkcji nowoczesnego uzbrojenia. Mamy np. wciąż w miarę dobrze opanowaną technologię obróbki metalu, lecz zakłady wojskowe to zupełne, ale to zupełne dno w zakresie np. takiego przetwórstwa tworzyw sztucznych. Tymczasem, jeśłi zobaczysz jakie są tendencje światowe, związane z tzw. metal replacement, to zrozumiesz, że bez opanowania technologii tworzyw sztucznych, zwłaszcza technologii kompozytowych nastawionych na pracę w warunkach ekstremalnych, współczesne zakłady zbrojeniowe nie mają szansy na przetrwanie. Właśnie brak tych technologii powoduje, że zakłady w Nowej Dembie nie są w stanie do dziś wyprodukować amunicji termobarycznej. A amunicja taka jest robiona np. zaraz za naszą zachodnią granicą w niemieckim Pinnow w zakładach należących do norweskiego koncernu Nammo. Wystarczy choć trochę orientować się w zagadnieniach wojskowości, żeby zrozumieć jaką rolę odegrała amunicja termobaryczna na współczesnych polach walki: w Czeczenii, Afganistanie czy Iraku… W Bumarze to chyba trochę rozumieją – w końcu ma w ramach grupy zostać powołana tzw. Dywizja Amunicja, lecz znając nieco realia śmiem wątpić, czy wyniknie z tego coś więcej powstanie kilku nowych stanowisk kierowniczych z przydzielonym regulaminowo Volkswagennem Passatem z kierowcą...

Technologię tworzy się latami. Całymi dekadami trzeba inwestować w ludzi, które muszą zorganizować się w zgrane zespoły, które tworzą projekty prototypów, które są następnie uruchamiane i szczegółowo badane. U nas jak powietrza brakuje zrozumienia dla tego procesu – w Polsce mamy izolowane “gniazda” technologii wojkowej i między nimi brak przepływu idei. Wojskowi zamknęli się we własnym świecie i nie rozumieją współczesnej metodologii łączenia R&D z procesem produkcyjnym. Wszystko odbywa się właściwie wg tych samych procedur, co za Gierka. Sztywne procedury wojskowe powodują też, że Zakłady zbrojeniowe nie mają właściwie możliwości tworzenia technologii komercyjnych (co jest ważną dzwignią finansową dla przemysłu zbrojeniowego na świecie).

Dlatego Panie Igła proszę raczej popatrzeć na takie np. układy z Francuzami, jako na okazję jakiegoś ożywienia tego procesu. Na prowadzenie do naszego przemysłu zbrojeniowego nowoczesnych metodologii zarządzania projektami (Lean SixSigma / DMAIC). Bowiem to, że polska zbrojeniówka wciąż jest w stanie produkować ciekawe i nowoczesne uzbrojenie nie znaczy, że nadąża za światowymi tendencjami. Moje obrerwacje były raczej takie, że nadążamy w kilku obszarach, lecz w bardzo wielu jest regres a wręcz upadek.


Totez ja na to tak patrzę

Nie wystarczy włączyć do Bumaru paru kolejnych spółek pozbawionych przez nieszczęsnego Klicha zamówień oraz kapitału obrotowego oraz przeznaczonego na badania.
Pewnie, ze trzeba wchodzić w kooperację, wiązać Bumar z dużymi koncernami technologicznie oraz poprzez spółki kapitałowe przy okazji zakupów zagranicznego uzbrojenia, podnosić kapitał choćby poprzez dopuszczenie pieniądza prywatnego z GPW. Sposoby są.
I są nisze, w których jesteśmy mocni, np radary, czy elektronika łącznościowa a także budowa pojazdów pancernych.
Tylko, ze każdy kolejny minister jest tylko partyjnym funkcjonariuszem i lobbystą związanego z partią koncernu. Niczym więcej.


A mnie jako laika

w tych sprawach, by interesowała dyskusja albo teksty panów Igły i Szczęsnego jakieś głębsze:) na temat z kim i dllaczego sojusz polityczny i wojskowy nam się opłaca i jest korzystny, a z kim nie.

Pozdrawiam.


@Grześ, proszę bardzo

niech Zbyszek potwierdzi.


@Igła

Jeśłi jest tak, jak mówisz – to fatalnie. Ja nie mam nic szczególnie dobrego o Klichu do powiedzenia, lecz jakbym nie zastanawiał się jak taki proces wyboru “partnera strategicznego” dla naszej zbrojeniówki miałby wyglądać, to wychodzi mi, że musi to być partner europejski a nie USA, Izrael, Japonia czy Korea.

Zatem, skoro nic nam raczej jutro czy pojutrze na głowy nie spadnie, to wolę rozbudowywać z Francuzami własny system przeciwrakietowy – zwłaszcza, że Francuzi mają ogromne doświadczenia z systemami rakietowymi w ogóle – niż brać na jakiś szatańskich warunkach amerykańskie Patrioty, i to jeszcze nieuzbrojone.

Więc nie wiem, czy to jest tylko lobby, które działa dzięki łapówkom pod stołem, czy jednak część głębszej kalkulacji obliczonej na powstanie Europejskich Sił Zbrojnych, co wreszcie daje Polsce szansę na przełamanie ograniczenia, jakim jest dla nas tajne porozumienie USA z Rosjanami w sprawie rozszerzenia NATO (natowska infrastruktura wojskowa nigdy nie przekroczy linii Odry i Nysy).


NATO

wydało na infrastrukturę w Polsce ok 1 mld USD – 3 bazy lotnicze, 2 morskie, i bodaj 3 paliwowe.
Tyle, że sa tajne porozumienia USA-Rosja oraz NATO-Polska.
Te 1 blokują stacjonowanie Jankesów w Polsce a te drugie Jankesi chcą z nami zerwać, bo tak jest im na rękę, i tej infrastruktury jest tak mało, że nie są w stanie spełnić umów.
Gra idzie na wielu płaszczyznach.


@Igła

Zgadza się – miałem na myśli bazy infrastruktury uzbrojenia a nie logistyki.

Ale wydaje się, że się dogadaliśmy – co się chwali!


Nie wiem w czym się dogadaliśmy?

Grunt, żeś się pochwalił.


Subskrybuj zawartość