Kurde, przeoczyłam :)

Kurde, przeoczyłam :)

Nie zdarzyło się jeszcze nigdy, podczas mego cudownego, długachnego i przebarwnego życia, by zima nas nie zaskoczyła.
Nas, czyli obywateli PRLu, III, IV i znowu III RP.
Nawet, gdy przy mrozie -1, spadnie 1,01 cm. świeżego śniegu.

Nic z tego, proszę Wysokiego Sądu. Strażacy Strażnicy Miejscy tylko na taką okoliczność czyhają (przez pozostałą część roku, pozbawioną opadów białego czegoś ani ich uświadczysz), a ja – bidusia – robię za pana Zenka.

No, zara znowu pójdę walczyć z ociepleniem klimatycznym za pomocą szufli do śniegu. :)


To jak w końcu, jest on czy go nie ma? By: scroll (31 komentarzy) 20 grudzień, 2009 - 10:25