Magio,

Magio,

nie zaczynaj znowu…
Choć w tych dniach pozbądź się swej czepliwości i dociekliwości. Bądź magiczną Magią!

A stereotyp wcale nie jest tak przereklamowany.
Owszem, w oświeconej Europie zdarzają się anomalie, czasami nawet często, ale to, nawet mimo częstotliwości występowania, tylko anomalie.
A u nas to norma!
(Spór co jest normą, a co nie, rezerwuję sobie na inna okazję.):)

Nie zdarzyło się jeszcze nigdy, podczas mego cudownego, długachnego i przebarwnego życia, by zima nas nie zaskoczyła.

Nas, czyli obywateli PRLu, III, IV i znowu III RP.
Nawet, gdy przy mrozie -1, spadnie 1,01 cm. świeżego śniegu.

Bo w takiej Skandynawii, na ten przykład, już październiku, drogi, na wszelki wypadek, są otyczkowane, a piaskarki i pługi śnieżne porozmieszczane w miejscach komunikacyjnie newralgicznych.
Oczekują tam w spokoju, na nagły i niespodziewany atak zimy…

Ale czy ja przypadkiem znowu nie zaczynam ględzić?

No dobra, kończę... takie jest moje zdanie, Ty masz swoje i niech Ci będzie.

Wyluzowanych i uciesznych świąt życzę Tobie i Twoim. Serdecznie!


To jak w końcu, jest on czy go nie ma? By: scroll (31 komentarzy) 20 grudzień, 2009 - 10:25