Od jakiegoś czasu nie wierzę w wyniki badań naukowych, jeśli nie znam ich metodologii. Papier jest cierpliwy i przyjmie wszystko. Nie twierdzę, że badania na jakie się Pani powołuje są sfałszowane. Może być tak, że zostały bardzo uczciwie zrobione, natomiast zawsze trzeba postawić pytanie: „czy badacze zbadali to co zamierzali zbadać?” czyli „czy nie rąbnęli się w konstruowaniu badania?”. Nie znając metodologii badania, nie jestem w stanie ustosunkować się do wyników, choć moja intuicja każe mi wątpić w słuszność przywołanego twierdzenia. :)
Zaraz zobaczę o czym jest ten wspomniany przez Panią tekst (ten z odsyłacza).
Pani Magio!
Od jakiegoś czasu nie wierzę w wyniki badań naukowych, jeśli nie znam ich metodologii. Papier jest cierpliwy i przyjmie wszystko. Nie twierdzę, że badania na jakie się Pani powołuje są sfałszowane. Może być tak, że zostały bardzo uczciwie zrobione, natomiast zawsze trzeba postawić pytanie: „czy badacze zbadali to co zamierzali zbadać?” czyli „czy nie rąbnęli się w konstruowaniu badania?”. Nie znając metodologii badania, nie jestem w stanie ustosunkować się do wyników, choć moja intuicja każe mi wątpić w słuszność przywołanego twierdzenia. :)
Zaraz zobaczę o czym jest ten wspomniany przez Panią tekst (ten z odsyłacza).
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 03.08.2012 - 22:26