w swoim niepowtarzalnym stylu.
Przecież to zrobił, nie?
Problemik w tym, że nikt, kto pisze na tym portalu, nie dorasta Szczęsnemu w tej dyscyplinie (walenie poniżej pasa) do pięt. I nie jest to powód do popadania w kompleksy. To raczej autor Szczęsny popadł w śmieszność (choć usłużna klaka – także z PR – przybiegła, by dodać mu otuchy).
Szczęsny może się odnosić na własnym podwórku
w swoim niepowtarzalnym stylu.
Przecież to zrobił, nie?
Problemik w tym, że nikt, kto pisze na tym portalu, nie dorasta Szczęsnemu w tej dyscyplinie (walenie poniżej pasa) do pięt. I nie jest to powód do popadania w kompleksy. To raczej autor Szczęsny popadł w śmieszność (choć usłużna klaka – także z PR – przybiegła, by dodać mu otuchy).
Mówiąc w skrócie, Pinolu, czepiasz się płota. ;p
Magia -- 10.02.2010 - 12:53