Wychodziłem właśnie z domu a tu – proszę – kolejna porcja magicznych bzdetów.
Z tymi “Cyklami Milankowicza”, to poleciała Pani “z lewej mańki”, przywołując teorię, która obraca zmianami nasłonecznienia rzędu kilku procent w okresach długości rzędu stu tysięcy lat na wyjaśnienie bieżących zmian klimatu, które postępują wyraźnie z roku na rok.
W ten sposób, Pani Magio możemy sobie bajdużyć i równie dobrze utrzymywać, że powodem aktualnego ocieplenia jest – bo ja wiem – zmiana polożenia Mlecznej Drogi w Grupie Lokalnej. Milankowiczem, to można jakoś tłumaczyć takie wykresy:
ale nie bieżące szybko postępujące ocieplenie. Widać – tonący brzytwy się chwyta :-)
A co do pozostałych, przywołanych przez Panią fenomenów klimatycznych – droga Pani – ocieplenie klimatu obserwuje się bezpośrednio od stu lat. Myśli Pani, że El-Nino-La Nina czy dwuletnie zmiany cyrkulacji arktycznej to wynalazek sprzed roku?
I kolejna rzecz – z osobliwym upodobaniem pała Pani miłością do “emerytowanych profesorów”. Najpierw Dakowski, teraz D’Aleo…
Tymczasem starcze otępienie nie pomaga w rozumieniu zjawisk. D’Aleo najwyraźniej ma problem w przyjęciu do wiadomości, że modele klimatyczne nie zajmują się prognozowaniem pogody. Klimat a pogoda, są jak awers i rewers – są niewątpliwie częścią współnej całości, lecz nie są do siebie bezpośrednio przyrównywalne.
I jeszcze mam pytanie – o co Pani chodzi z tym “biednym misiem”? Ma pani jakieś kłopoty małżeńskie? Mąż ma kłopoty z erekcją?
@Magia
Wychodziłem właśnie z domu a tu – proszę – kolejna porcja magicznych bzdetów.
Z tymi “Cyklami Milankowicza”, to poleciała Pani “z lewej mańki”, przywołując teorię, która obraca zmianami nasłonecznienia rzędu kilku procent w okresach długości rzędu stu tysięcy lat na wyjaśnienie bieżących zmian klimatu, które postępują wyraźnie z roku na rok.
W ten sposób, Pani Magio możemy sobie bajdużyć i równie dobrze utrzymywać, że powodem aktualnego ocieplenia jest – bo ja wiem – zmiana polożenia Mlecznej Drogi w Grupie Lokalnej. Milankowiczem, to można jakoś tłumaczyć takie wykresy:
ale nie bieżące szybko postępujące ocieplenie. Widać – tonący brzytwy się chwyta :-)
A co do pozostałych, przywołanych przez Panią fenomenów klimatycznych – droga Pani – ocieplenie klimatu obserwuje się bezpośrednio od stu lat. Myśli Pani, że El-Nino-La Nina czy dwuletnie zmiany cyrkulacji arktycznej to wynalazek sprzed roku?
I kolejna rzecz – z osobliwym upodobaniem pała Pani miłością do “emerytowanych profesorów”. Najpierw Dakowski, teraz D’Aleo…
Tymczasem starcze otępienie nie pomaga w rozumieniu zjawisk. D’Aleo najwyraźniej ma problem w przyjęciu do wiadomości, że modele klimatyczne nie zajmują się prognozowaniem pogody. Klimat a pogoda, są jak awers i rewers – są niewątpliwie częścią współnej całości, lecz nie są do siebie bezpośrednio przyrównywalne.
I jeszcze mam pytanie – o co Pani chodzi z tym “biednym misiem”? Ma pani jakieś kłopoty małżeńskie? Mąż ma kłopoty z erekcją?
Zdrowia życzę: Pani i mężowi.
Zbigniew P. Szczęsny -- 08.02.2010 - 14:23