Nie pisz mi na“pan” Przecież to nie wypada. Staramy się na ty bo często się na przykład wyzywamy, a fatalnie brzmi takie na przykład “jest pan durniem”
Jakby podwójnie obraźliwie :)
Babka, zaraz tam “babka”
Może i jest to kampania książeczki a tekst jest ustawiony na grupę docelową? Weź zajrzyj na stronę internetową gazety Dziennik. Po tym co oni tam publikują, jeśli jest to także akcja marketingowa, to oni sobie wyobrażają swojego odbiorce jako troglodytę.
Bloger Jastrząb ma w podpisie takie motto:
“Żeby zrozumieć postępowanie TROGLODYTY trzeba samemu nim być. Problem jednak polega na tym, że jak już się jest TROGLODYTĄ, to się NICZEGO nie rozumie”
Ago
Nie pisz mi na“pan” Przecież to nie wypada. Staramy się na ty bo często się na przykład wyzywamy, a fatalnie brzmi takie na przykład “jest pan durniem”
Jakby podwójnie obraźliwie :)
Babka, zaraz tam “babka”
Może i jest to kampania książeczki a tekst jest ustawiony na grupę docelową? Weź zajrzyj na stronę internetową gazety Dziennik. Po tym co oni tam publikują, jeśli jest to także akcja marketingowa, to oni sobie wyobrażają swojego odbiorce jako troglodytę.
Bloger Jastrząb ma w podpisie takie motto:
“Żeby zrozumieć postępowanie TROGLODYTY trzeba samemu nim być. Problem jednak polega na tym, że jak już się jest TROGLODYTĄ, to się NICZEGO nie rozumie”
To wiele wyjaśnia jeśli chodzi o media. Pozdro
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 04.08.2009 - 07:25