Po to wspominam o formie, żeby następnym razem lepiej trafić do szerokiej publiki. Wie Pan, że czytanie między wierszami ćwiczyliśmy dostatecznie długo, a i teraz przydaje się. Natomiast większość czytelników jest za młoda by pamiętać te „piękne” czasy. Pozostali pamiętają czasy, ale zapomnieli szczegóły i zdumieni patrzą na stare przekręty jakby je pierwszy raz na oczy widzieli.
Panie Adamie!
Po to wspominam o formie, żeby następnym razem lepiej trafić do szerokiej publiki. Wie Pan, że czytanie między wierszami ćwiczyliśmy dostatecznie długo, a i teraz przydaje się. Natomiast większość czytelników jest za młoda by pamiętać te „piękne” czasy. Pozostali pamiętają czasy, ale zapomnieli szczegóły i zdumieni patrzą na stare przekręty jakby je pierwszy raz na oczy widzieli.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 16.06.2009 - 10:17