Próbować trzeba, no jak najbardziej, a nawet się powinno, chyba.
Nie wiem czy będą to zmiany wystarczające dla spełnienia wyśrubowanych kryteriów.
Pojęcia nie mam. Proszę jednak pracować nad sobą, starać się, nie ustawać.
Potrzebne by było jeszcze (podpowiadam, proszę docenić) wzniecenie (?) w sobie miłości, do prawda przewodnika i poniekąd guru.
Trzymam kciuki za Pana.
Na marginesie dodam, że tak tu siedzę i czekam, z krótką przerwą na sen, na jakiegoś Wyselekcjonowanego, który znajdzie w sobie moc i udowodni moją podłość. No tak se czekam, oj przepraszam sobie. Sobie czekam.
Na chwilę obecną stan jest taki, że dowiedziałam się o nieporozumieniu, i że ktoś z Wyselekcjonowanych kłamie. Nieźle to wygląda.
Panie Referencie
Próbować trzeba, no jak najbardziej, a nawet się powinno, chyba.
Nie wiem czy będą to zmiany wystarczające dla spełnienia wyśrubowanych kryteriów.
Pojęcia nie mam. Proszę jednak pracować nad sobą, starać się, nie ustawać.
Potrzebne by było jeszcze (podpowiadam, proszę docenić) wzniecenie (?) w sobie miłości, do prawda przewodnika i poniekąd guru.
Trzymam kciuki za Pana.
Na marginesie dodam, że tak tu siedzę i czekam, z krótką przerwą na sen, na jakiegoś Wyselekcjonowanego, który znajdzie w sobie moc i udowodni moją podłość. No tak se czekam, oj przepraszam sobie. Sobie czekam.
Na chwilę obecną stan jest taki, że dowiedziałam się o nieporozumieniu, i że ktoś z Wyselekcjonowanych kłamie. Nieźle to wygląda.
Gretchen -- 18.05.2009 - 11:38