Otóż żadne to jest nieporozumienie.
Kłamstwo nie jest nieporozumieniem.
Nie wiem kto i po co kłamie, nie wiem. Kłamstwo jednak jest.
Z dostępnych Panu informacji nic takiego nie wynika? No proszę. Nie wynika, bo wynikać nie może.
Dla Pana sprawa się zakończyła, a dla mnie jak widać trwa i to dość nawet konkretnie trwa.
Fajnie ktoś się bawi, elegancko i na poziomie. Jak to w kulturalnym i grzecznym towarzystwie.
Jedno na scenie, drugie za kulisami. Zmieniają się sceny i kulisy, ale bagienko wciąż to samo.
Obrzydliwe.
Wielce Szanowny Panie JackuKa
Otóż żadne to jest nieporozumienie.
Kłamstwo nie jest nieporozumieniem.
Nie wiem kto i po co kłamie, nie wiem. Kłamstwo jednak jest.
Z dostępnych Panu informacji nic takiego nie wynika? No proszę.
Nie wynika, bo wynikać nie może.
Dla Pana sprawa się zakończyła, a dla mnie jak widać trwa i to dość nawet konkretnie trwa.
Fajnie ktoś się bawi, elegancko i na poziomie. Jak to w kulturalnym i grzecznym towarzystwie.
Jedno na scenie, drugie za kulisami. Zmieniają się sceny i kulisy, ale bagienko wciąż to samo.
Obrzydliwe.
Gretchen -- 18.05.2009 - 10:50