Gra spekulacyjna to jedno, a panika inwestorów to drugie. Dla nich Europa Środkowa to przysłowiowa “jedna wajcha” czy “jeden worek”. Jeśli Węgry popadają w tarapaty, a kilka państw regionu błaga MFW o pomoc, starają się wyjść z rynku minimalizując straty. Nas to ma prawo boleć, ale taka jest rzeczywistość. Stąd cenne jest to powtarzanie w nieskończoność przez prezesa NBP i rząd, że Polska jest w relatywnie najlepszej kondycji w regionie, a gospodarka ma silne podstawy – bo tak jest, i w to muszą uwierzyć inwestorzy.
Jeśli złotówka jest mocniejsza, wkrótce się odbije. Jednak ile czasu potrwa to “wkrótce”, tego nie wie nikt.
Magia
Gra spekulacyjna to jedno, a panika inwestorów to drugie. Dla nich Europa Środkowa to przysłowiowa “jedna wajcha” czy “jeden worek”. Jeśli Węgry popadają w tarapaty, a kilka państw regionu błaga MFW o pomoc, starają się wyjść z rynku minimalizując straty. Nas to ma prawo boleć, ale taka jest rzeczywistość. Stąd cenne jest to powtarzanie w nieskończoność przez prezesa NBP i rząd, że Polska jest w relatywnie najlepszej kondycji w regionie, a gospodarka ma silne podstawy – bo tak jest, i w to muszą uwierzyć inwestorzy.
Jeśli złotówka jest mocniejsza, wkrótce się odbije. Jednak ile czasu potrwa to “wkrótce”, tego nie wie nikt.
pozdrawiam,
Piotr Wołejko -- 03.03.2009 - 20:00PW