Nie muszę patrzeć, bo już to za mnie, Panią i pozostałych czytelników zrobiono, udowadniając ponad wszelką wątpliwość, że ostatecznym ciosem, który spowodował załamanie gospodarki i prawdziwą Wielką Depresję była ustawa Smoota-Hawleya i jej konsekwencje (retorsje innych państw). Proszę więc niepotrzebnie nie unosić i nie bronić tezy, że kapitalizm jest be itp. Na tym blogu to nie przejdzie, bo tutaj właśnie ZDROWY ROZSĄDEK tryumfuje.
Nie wiem też skąd u Pani przekonanie, że nie mam zastrzeżeń do obecnego stanu “wolnego rynku” i “wolnego handlu”. Jest on wolny w takim zakresie, w jakim państwa na to pozwalają, czyli w zakresie wypaczonym. Przykład z mojej działki: na jedną krowę przypada rocznie więcej dotacji z UE niż na stypendium z programu wspierającego studiowanie poza granicami macierzystego kraju. W zamian za wspieranie rolnictwa połową budżetu UE dostajemy WYSOKIECENY w sklepach, a w Polsce, w bonusie, dopłacamy do KRUS jeszcze ok. 15-16 miliardów złotych. Wolny handel i wolny rynek załatwiłby to raz dwa – kupowalibyśmy w sklepie produkty tanie, a i nie byłoby potrzeby wydawać dziesiątek miliardów euro na rolnictwo.
Smith, Ricardo, Mises, Hayek i Friedman mieli i mają rację. Kto przeczy oczywistej prawdzie nie może być traktowany poważnie.
Magia
Nie muszę patrzeć, bo już to za mnie, Panią i pozostałych czytelników zrobiono, udowadniając ponad wszelką wątpliwość, że ostatecznym ciosem, który spowodował załamanie gospodarki i prawdziwą Wielką Depresję była ustawa Smoota-Hawleya i jej konsekwencje (retorsje innych państw). Proszę więc niepotrzebnie nie unosić i nie bronić tezy, że kapitalizm jest be itp. Na tym blogu to nie przejdzie, bo tutaj właśnie ZDROWY ROZSĄDEK tryumfuje.
Nie wiem też skąd u Pani przekonanie, że nie mam zastrzeżeń do obecnego stanu “wolnego rynku” i “wolnego handlu”. Jest on wolny w takim zakresie, w jakim państwa na to pozwalają, czyli w zakresie wypaczonym. Przykład z mojej działki: na jedną krowę przypada rocznie więcej dotacji z UE niż na stypendium z programu wspierającego studiowanie poza granicami macierzystego kraju. W zamian za wspieranie rolnictwa połową budżetu UE dostajemy WYSOKIE CENY w sklepach, a w Polsce, w bonusie, dopłacamy do KRUS jeszcze ok. 15-16 miliardów złotych. Wolny handel i wolny rynek załatwiłby to raz dwa – kupowalibyśmy w sklepie produkty tanie, a i nie byłoby potrzeby wydawać dziesiątek miliardów euro na rolnictwo.
Smith, Ricardo, Mises, Hayek i Friedman mieli i mają rację. Kto przeczy oczywistej prawdzie nie może być traktowany poważnie.
Serdecznie pozdrawiam,
Piotr Wołejko -- 26.02.2009 - 19:15PW