To, że wśród chrześcijan zdarzali się terroryści jest powszechnie wiadome (patrz IRA). Równocześnie byli wśród nich Bracia Polscy. Niemniej generalne przesłanie chrześcijan jest trochę inne niż islamu w wydaniu arabskim.
Sam spotkałem się z muzułmaninem, który powiedział mi, że dżihad, to wojna ciemnej strony duszy człowieka z jasną stroną, a chodzi o to, aby jasna wygrała. Tyle, że takich muzułman praktycznie poza Polską nie znajdziemy.
Natomiast upieranie się, że w ewangeliach nie ma słowa o przemocy jest zaprzeczaniem faktom. Co więcej tak na prawdę nie znamy tekstu ewangelii tylko bardzo ułomne tłumaczenia, a to zmienia wiele. :)
Pani Magio!
Zgoda!
To, że wśród chrześcijan zdarzali się terroryści jest powszechnie wiadome (patrz IRA). Równocześnie byli wśród nich Bracia Polscy. Niemniej generalne przesłanie chrześcijan jest trochę inne niż islamu w wydaniu arabskim.
Sam spotkałem się z muzułmaninem, który powiedział mi, że dżihad, to wojna ciemnej strony duszy człowieka z jasną stroną, a chodzi o to, aby jasna wygrała. Tyle, że takich muzułman praktycznie poza Polską nie znajdziemy.
Natomiast upieranie się, że w ewangeliach nie ma słowa o przemocy jest zaprzeczaniem faktom. Co więcej tak na prawdę nie znamy tekstu ewangelii tylko bardzo ułomne tłumaczenia, a to zmienia wiele. :)
Pozdrawiam, pozostając przy swoim zdaniu
Jerzy Maciejowski -- 09.02.2009 - 23:24