glównie od tych “nowych” zależeć będzie, skoro dzieki ich nowatorskim koncepcjom mamy wyjść z dolka. Na razie wiemy, czym się moźe skończyć kontynuacja aktualnej polityki, a wlaściwie jej braku.
To ciekawy zbieg okoliczności, że u Pana Yayco dyskutowany jest (?) problem kierunków politycznych, idei, a wlasciwie etykietowania. Lub fundamentalizmu, który w sumie nie jest niczym nowym. Wystarczy trzymać się skrupulatnie i nieodwolalnie spisu okreslonych zasad zadanych z góry, a wszystko pójdzie dobrze. Czy aby na pewno?
No to, Panie Merlocie,
glównie od tych “nowych” zależeć będzie, skoro dzieki ich nowatorskim koncepcjom mamy wyjść z dolka. Na razie wiemy, czym się moźe skończyć kontynuacja aktualnej polityki, a wlaściwie jej braku.
To ciekawy zbieg okoliczności, że u Pana Yayco dyskutowany jest (?) problem kierunków politycznych, idei, a wlasciwie etykietowania. Lub fundamentalizmu, który w sumie nie jest niczym nowym. Wystarczy trzymać się skrupulatnie i nieodwolalnie spisu okreslonych zasad zadanych z góry, a wszystko pójdzie dobrze. Czy aby na pewno?
Klaniam pięknie Panie Merlocie
Lorenzo -- 25.11.2008 - 21:30