jestem za taką prostotą, której właśnie blisko do prostolinijności choć daleko do rozmemłania.
Jestem za tym, żeby nie komplikować niepotrzebnie spraw prostych i mieć odwagę do nazywania rzeczy po imieniu.
Rzekłam.
:)
A ja natomiast
jestem za taką prostotą, której właśnie blisko do prostolinijności choć daleko do rozmemłania.
Jestem za tym, żeby nie komplikować niepotrzebnie spraw prostych i mieć odwagę do nazywania rzeczy po imieniu.
Rzekłam.
:)
Gretchen -- 29.09.2008 - 12:24