Napisałeś: “w kraju, gdzie każdy przejaw współpracy z zaborcą był jednoznacznie oceniany jako kolaboracja, nie bardzo miał szansę na skuteczne prowadzenie rozmów rozwijania kraju z zaniechaniem dazen niepodleglosciowych.”
Nieprawda. Nie każda współpraca była tak oceniana. Wystarczy wspomnieć Towarzystwo Rolnicze, Delegację Miejską a później (po rozwiązaniu tych organizacji przez Wielopolskiego!) stronnictwo Białych.
W jednym się zgodzę – Wielopolski odrzucał w całości jakiekolwiek dążenia niepodległościowe. Ale o tym, już pisałam wcześniej.
I na koniec – czynsze dla chłopów nie były pomysłem Wielopolskiego, tylko Zamoyskiego. Usuwając ze swojej drogi Zamoyskiego łatwo przywłaszczył sobie pomysł i jego realizację. :)
Umknęło mi coś wcześniej, Griszqu
Napisałeś: “w kraju, gdzie każdy przejaw współpracy z zaborcą był jednoznacznie oceniany jako kolaboracja, nie bardzo miał szansę na skuteczne prowadzenie rozmów rozwijania kraju z zaniechaniem dazen niepodleglosciowych.”
Nieprawda. Nie każda współpraca była tak oceniana. Wystarczy wspomnieć Towarzystwo Rolnicze, Delegację Miejską a później (po rozwiązaniu tych organizacji przez Wielopolskiego!) stronnictwo Białych.
W jednym się zgodzę – Wielopolski odrzucał w całości jakiekolwiek dążenia niepodległościowe. Ale o tym, już pisałam wcześniej.
I na koniec – czynsze dla chłopów nie były pomysłem Wielopolskiego, tylko Zamoyskiego. Usuwając ze swojej drogi Zamoyskiego łatwo przywłaszczył sobie pomysł i jego realizację. :)
Magia -- 29.07.2008 - 18:41