zmiana klimatu, ciśnienia i tych, no… miazmatów. Czyli w sumie nic groźnego. Mnie to po tamtym pobycie skóra na glowie piekla. Myślalem, że to kwestia zmiany wody, ale tylko do chwili, kiedy uświadomilem sobie moje lekkie braki w owlosieniu, ktore spowodowaly, że się po prostu odrobinę za mocno przypieklem, jako że sloneczko dość ostro przypiekalo.
To tylko, Szanowny Panie Yayco
zmiana klimatu, ciśnienia i tych, no… miazmatów. Czyli w sumie nic groźnego. Mnie to po tamtym pobycie skóra na glowie piekla. Myślalem, że to kwestia zmiany wody, ale tylko do chwili, kiedy uświadomilem sobie moje lekkie braki w owlosieniu, ktore spowodowaly, że się po prostu odrobinę za mocno przypieklem, jako że sloneczko dość ostro przypiekalo.
Pozdrawiam z tęsknotą za miniona czupryną
Lorenzo -- 07.05.2008 - 21:41