W kolejnej części marudzenia jest mniej.
Bardzo zaskakujące, ale jest go mniej.
Pan N zdaje się został poruszony. Ogarnęły go refleksje.
Ciekawe gdzie był wtedy Pan Y?
Pozdrawiam Cię serdecznie lekko wychyliwszy głowę spod pledów…
Magio
W kolejnej części marudzenia jest mniej.
Bardzo zaskakujące, ale jest go mniej.
Pan N zdaje się został poruszony. Ogarnęły go refleksje.
Ciekawe gdzie był wtedy Pan Y?
Pozdrawiam Cię serdecznie lekko wychyliwszy głowę spod pledów…
Gretchen -- 07.05.2008 - 18:19