nic nie zrozumiałem. Zapewne forma mnie przerosła.
Do Wrocławia leciałem raz. Miałem pięć lat. Proszę sobie wyobrazić, jak to mogło wyglądać w tych pradawnych czasach.
Pamiętam, że były fajne miętowe cukierki
Czy Pani ma braci we Wrocławiu? Bo ja mam, ale ciotecznych.
Pozdrawiam, popijając wino i pracując (albo odwrotnie)
Pani Gretchen,
nic nie zrozumiałem. Zapewne forma mnie przerosła.
Do Wrocławia leciałem raz. Miałem pięć lat. Proszę sobie wyobrazić, jak to mogło wyglądać w tych pradawnych czasach.
Pamiętam, że były fajne miętowe cukierki
Czy Pani ma braci we Wrocławiu? Bo ja mam, ale ciotecznych.
Pozdrawiam, popijając wino i pracując (albo odwrotnie)
yayco -- 06.05.2008 - 19:57