@ grześ

@ grześ

“do harmonijnego rozwoju potrzebuje się i ojca i matki” i sam dodałeś że obecnoś to jeszcze niewiele. Natomiast Gowin podzielił na złych (rodzice żyjący w konkubinacie) i dobrych (małżeństwa).
Mi Gowin skojarzył się od razu z dawnym wiceprezydentem Poznania który błysnął myślą że rodziny niepełne to patologia.

“Tyle, że konkubinaty to nie tylko idealne związki młodych i wykształconych.” – wiem, zresztą chyba właśnie w tym artykule Pietkiewicz o tym było.
Zresztą dziś trudno rozróżnić małżeństwo od konkubinatu (wiem głupio zabrzmiało) – część małżeństw skończyła się rozwodem ale i tak żyją ze sobą razem. Rozwiązanie małżeństwa służyło bardziej obfitemu korzystaniu z opieki społecznej, czy dodatków do zasiłku rodzinnego.

Pzdr.


Gowin pierwszym talibemPlatformy By: kriskul (30 komentarzy) 22 kwiecień, 2008 - 08:31