mąż nie gwałci, on tylko egzekwuje “obowiązki małżeńskie”. w naszym społeczeństwie, w jego zbiorowej świadomości, nie ma czegoś takiego jak gwałt małżeński.
“Kto pyta wielbłądzi”
>Małgorzta
mąż nie gwałci, on tylko egzekwuje “obowiązki małżeńskie”. w naszym społeczeństwie, w jego zbiorowej świadomości, nie ma czegoś takiego jak gwałt małżeński.
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 22.04.2008 - 10:33