Panie Andrzeju

Panie Andrzeju

Jasne, że można. Nawet wczoraj (na ten przykład) próbowałam z wiadomym skutkiem (bumaga). :)

Zapomniałam Panu podziękować za wspomnienie Skiroławek.
Chyba czas sobie przypomnieć przypadki Nepomucena Marii Lubińskiego, przepłynąć przez Bałdy, by spotkać prawdziwych ludzi i siebie.

Pozdrawiam szukając skiroławkowego koguta książki…


W Szczecinie była awaria a na Textowisku cisza By: AndrzejKleina (34 komentarzy) 8 kwiecień, 2008 - 15:11