Tak a propos smietnika przypomnialo mi sie cos…
Kilka razy dziennie na rowerku z przytroczonymi po bokach torbami wypelnionymi smieciami, pod kontener smieciowy podjezdza dziadunio.
Niezaleznie od pogody ma na glowie futrzana czape, taka jak Janek Kos, brode nosi, taka fikusnie podwinieta, normalnie jak koziol.
I jak zanurzy sie w ten kontener, to tylko nogi widac. W pionie.
A najlepsze jest to, jak te stare baby, co im tylko psy zostaly, wmawiaja sobie, ze gosc ten, to wogole emeryt gorniczy jest i kupe kasy dostaje…
Max
Tak a propos smietnika przypomnialo mi sie cos…
Kilka razy dziennie na rowerku z przytroczonymi po bokach torbami wypelnionymi smieciami, pod kontener smieciowy podjezdza dziadunio.
Niezaleznie od pogody ma na glowie futrzana czape, taka jak Janek Kos, brode nosi, taka fikusnie podwinieta, normalnie jak koziol.
I jak zanurzy sie w ten kontener, to tylko nogi widac. W pionie.
A najlepsze jest to, jak te stare baby, co im tylko psy zostaly, wmawiaja sobie, ze gosc ten, to wogole emeryt gorniczy jest i kupe kasy dostaje…
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 26.01.2008 - 22:17