Z Don`t Cry, to ja wiem?
Jakby nie patrzyc, ten kawalek jest klasą dla siebie.
I jakby nie patrzyć, wg mnie jest punktem odniesienia dla powstalych pozniej poscielowek, czy po ludzku zwanych ballad.
(chociaz przyznam, ze jedyna lepsza balladka powstala w tym okresie, no i pozniejszym jest Tears In Heaven)
Nadomiast co do Dwojki… Kurcze, wiesz, ona jest jednak bardzo zroznicowana…
Locomotive ma kapitalny motor, potem to obnizenie gitar (chyba wiesz, w ktorym momencie)...
Dla mnie, na dzis nr 1 na Dwojce jest Breakdown.
Chwile wczesniej bylo Yesterdays.
Get In The Ring jest swietne.
Estranged to dla mnie mistrzostwo swiata- tak poprowadzic utwor, by przez ponad dziewiec minut przyciagal uwage.
Shotgun Blues bardzo mi sie podoba.
Dwojka bardzo mi sie podoba bardzo.
Mniej niz Epka. Z niej to moze Nice Boys…moze Move To The City…
Ale wersja Move…Live jest milion razy lepsza.
Fu
Z Don`t Cry, to ja wiem?
Jakby nie patrzyc, ten kawalek jest klasą dla siebie.
I jakby nie patrzyć, wg mnie jest punktem odniesienia dla powstalych pozniej poscielowek, czy po ludzku zwanych ballad.
(chociaz przyznam, ze jedyna lepsza balladka powstala w tym okresie, no i pozniejszym jest Tears In Heaven)
Nadomiast co do Dwojki… Kurcze, wiesz, ona jest jednak bardzo zroznicowana…
Locomotive ma kapitalny motor, potem to obnizenie gitar (chyba wiesz, w ktorym momencie)...
Dla mnie, na dzis nr 1 na Dwojce jest Breakdown.
Chwile wczesniej bylo Yesterdays.
Get In The Ring jest swietne.
Estranged to dla mnie mistrzostwo swiata- tak poprowadzic utwor, by przez ponad dziewiec minut przyciagal uwage.
Shotgun Blues bardzo mi sie podoba.
Dwojka bardzo mi sie podoba bardzo.
Mniej niz Epka. Z niej to moze Nice Boys…moze Move To The City…
Ale wersja Move…Live jest milion razy lepsza.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 13.01.2008 - 19:53