płyte niejakiej sandry to mam gdzies w wersji winylowej:), niestety odtwarzacza nie mam czyli adaptera tak zwanego.
Ale żeby nie było, że taką muze badziewną posiadam, to tata kupował i inne winyle czy mama ( na pewno nie ja, bo ja to w latach 80-tych do przedszkola łaziłem:)
Beatlesi są, Roling Stones, Led Zeppelin nawet.
A co do Gunsów to jakoś się nie moge przekonać, szczególnie do tegoż skrzęczącego wokalu, ze skrzeczących to ja Ozzyego moge słuchać, ale nie coś takiego, no.
W kazdym razie w sporze Metallica contra G`N`R jestem za Metallicą, zresztą w S 24 pisałem o mej pierwszej poważnej muzycznej miłości…
No idę już, bo się boję reakcji:)
A cuś od wczoraj wszyscy tu na tekstowisku na mnie jakoś negatywnie reagują...
No Mad, ciekawa droga,
płyte niejakiej sandry to mam gdzies w wersji winylowej:), niestety odtwarzacza nie mam czyli adaptera tak zwanego.
Ale żeby nie było, że taką muze badziewną posiadam, to tata kupował i inne winyle czy mama ( na pewno nie ja, bo ja to w latach 80-tych do przedszkola łaziłem:)
Beatlesi są, Roling Stones, Led Zeppelin nawet.
A co do Gunsów to jakoś się nie moge przekonać, szczególnie do tegoż skrzęczącego wokalu, ze skrzeczących to ja Ozzyego moge słuchać, ale nie coś takiego, no.
grześ -- 14.01.2008 - 13:09W kazdym razie w sporze Metallica contra G`N`R jestem za Metallicą, zresztą w S 24 pisałem o mej pierwszej poważnej muzycznej miłości…
No idę już, bo się boję reakcji:)
A cuś od wczoraj wszyscy tu na tekstowisku na mnie jakoś negatywnie reagują...