O Spaghetti… nie wspomniałem, a jak sie przyjrzec, to od tej plyty zaczal sie wysyp nagran coverow.
Swietna plyta, fakt.
A plusa do konca swiata maja dla mnie za tekst na tej plycie (cyt. z pamieci): “sluchanie coverow jest fajne, ale zrobcie sobie przyjemnosc i posluchajcie oryginalow”.
No fakt!
O Spaghetti… nie wspomniałem, a jak sie przyjrzec, to od tej plyty zaczal sie wysyp nagran coverow.
Swietna plyta, fakt.
A plusa do konca swiata maja dla mnie za tekst na tej plycie (cyt. z pamieci): “sluchanie coverow jest fajne, ale zrobcie sobie przyjemnosc i posluchajcie oryginalow”.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 13.01.2008 - 21:44