Wolę hardkorowy ryk, niż kastrata z zespołu Maybe. :)
Ja do prog rocka nic nie mam, ale na widok Yesów i ELK to po prostu mam spazmy.
Oni nie umieją skończyć piosenki.
Przekonanie, że nagrywając 2 kawałki po 25 minut jesteśmy lepszymi muzykami, niż nagrywając 12 kawałków po 4 minuty jest błędne i nieuzasadnione.
> Szeryf
Wolę hardkorowy ryk, niż kastrata z zespołu Maybe. :)
Ja do prog rocka nic nie mam, ale na widok Yesów i ELK to po prostu mam spazmy.
Oni nie umieją skończyć piosenki.
Przekonanie, że nagrywając 2 kawałki po 25 minut jesteśmy lepszymi muzykami, niż nagrywając 12 kawałków po 4 minuty jest błędne i nieuzasadnione.
pzdr
Futrzak -- 14.01.2008 - 19:22