że nie było to moim widzimisię, że ten cały Kurt to była lipa, bo grungowe granie to mudhoney czy soundgarden.
Nie wierzę, żeby rock umarł. Zwyczajnie wyparty został z mainstreamu, a do nisz nie mam zbytnio dostepu.
Ściankę słyszalem nie wiem jak ją klasyfikować, ale zrobiła na mnie mocne wrażenie. Glacy nie rozumiem. Niby ostro, niby kombinuje, ale zupełnie mnie nie rusza.
fajnie poczytać
że nie było to moim widzimisię, że ten cały Kurt to była lipa, bo grungowe granie to mudhoney czy soundgarden.
Nie wierzę, żeby rock umarł. Zwyczajnie wyparty został z mainstreamu, a do nisz nie mam zbytnio dostepu.
sajonara -- 13.01.2008 - 23:49Ściankę słyszalem nie wiem jak ją klasyfikować, ale zrobiła na mnie mocne wrażenie. Glacy nie rozumiem. Niby ostro, niby kombinuje, ale zupełnie mnie nie rusza.